Wang Yi spotka się z Radosławem Sikorskim. Szef chińskiej dyplomacji Wang Yi spotka się w poniedziałek w Warszawie z wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Celem wizyty, odbywającej się w sytuacji napięć na wschodniej flance NATO, jest „opracowanie głównego planu wymiany i współpracy” handlowej. Obecność Wanga w Warszawie w dniach 14-15 września jest częścią jego podróży po Europie Środkowej, obejmującej także Austrię i Słowenię. To pierwsza od sześciu lat wizyta ministra spraw zagranicznych Chin w Polsce.Pekin liczy na pogłębienie współpracyJak informował rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian, rozmowy w Polsce mają na celu „opracowanie głównego planu wymiany i współpracy” oraz wymianę poglądów „na temat stosunków dwustronnych, stosunków Chin z Unią Europejską oraz kwestii międzynarodowych i regionalnych będących przedmiotem wspólnego zainteresowania”. Pekin oczekuje, że wizyta przyczyni się do pogłębienia współpracy.Zobacz też: Chiński straszak na USA. Armia zaprezentowała triadę nuklearnąWedług analityków związanych z chińskimi mediami państwowymi, tematem rozmów będzie m.in. trwająca inwazja Rosji na Ukrainę. Cui Hongjian, ekspert z Pekińskiego Uniwersytetu Studiów Zagranicznych, cytowany przez dziennik „Global Times”, stwierdził, że przedstawiciel Pekinu będzie usiłował „umożliwić stronie polskiej i europejskiej pełniejsze i dokładniejsze zrozumienie stanowiska Chin” w kwestii wojny.Dodał, że wizyta ma również znaczenie dla mechanizmu współpracy Chiny-Europa Środkowo-Wschodnia, który w nowej sytuacji geopolitycznej wymaga „rekalibracji”.Władze ChRL deklarują neutralną postawę wobec rozpętanej przez Rosję wojny i nazywają ją „kryzysem na Ukrainie”. W ciągu ostatnich trzech lat doszło do zacieśnienia współpracy między Pekinem a Moskwą w wielu dziedzinach, m.in. wojskowej.Zamknięta granica z BiałorusiąWizyta Wanga zbiega się w czasie z rosyjsko-białoruskimi manewrami Zapad-2025 (12-16 września) oraz następuje kilka dni po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.Reakcją Warszawy na ćwiczenia było całkowite zamknięcie granicy z Białorusią, w tym dla ruchu towarowego. Rzecznik chińskiego MSZ Lin zaapelował do władz w Warszawie o podjęcie działań „zapewniających bezpieczne i sprawne kursowanie pociągów ekspresowych (China Railway Express, CRE)”.Zobacz też: Z Warszawy do Chin koleją. Pierwszy pociąg ruszył Nowym Jedwabnym SzlakiemStrona chińska argumentuje, że inicjatywa CRE jest „flagowym projektem współpracy między Chinami a Polską oraz współpracy między Chinami a UE, który służy interesom obu stron”, a polsko-białoruskie przejście graniczne w Małaszewiczach „odgrywa strategiczną rolę” w handlu z UE. Statystyki wskazują, że ok. 90 proc. pociągów towarowych w ramach inicjatywy CRE przejeżdża przez ten polski port przeładunkowy lub kończy w nim swój bieg.Głęboki deficyt w handlu z ChinamiRelacje między Polską a Chinami od 2016 r. mają rangę kompleksowego partnerstwa strategicznego, jednak wyzwaniem pozostaje głęboki deficyt handlowy po stronie polskiej sięgający w 2024 r. 45,6 mld euro. Wartość importu z Chin do Polski wyniosła 49,2 mld euro, podczas gdy eksport polskich towarów do Chin osiągnął 3,6 mld euro – wynika z danych polskiego rządu.Wang Yi poprzednio gościł w Warszawie w lipcu 2019 r., spotykając się z ówczesnym premierem Mateuszem Morawieckim. Kontakty na szczeblu szefów dyplomacji były jednak utrzymywane, m.in. w maju 2021 r. Wang spotkał się z ówczesnym szefem polskiej dyplomacji Zbigniewem Rauem w Chinach, a minister Sikorski spotkał się z Wangiem podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w lutym 2024 r. oraz przeprowadził z nim rozmowę telefoniczną 19 maja, której głównym tematem była wojna w Ukrainie.