Część opozycjonistów nie chce opuścić Białorusi. Iryna Słaunikawa od jesieni 2021 roku przebywała w Kolonii Karnej numer 4 w Homlu, gdzie reżim Łukaszenki umieszcza więźniarki polityczne. Pracowała tam przymusowo w szwalni. Białoruska dziennikarka TVP i jej mąż zostali zatrzymani 30 października 2021 roku, gdy wylądowali na lotnisku w Mińsku. Małżeństwo skazano na 15 dni aresztu za udostępnienie „ekstremistycznych materiałów” ze strony Biełsatu. Zaraz po tym Słaunikawa dostała kolejne 15 dni aresztu „za drobne chuligaństwo”. Jej mąż na szczęście odzyskał wolność. Sfingowane zarzuty26 listopada 2021 roku dziennikarka została aresztowana jako podejrzana o „organizację i przygotowanie działań poważnie naruszających porządek społeczny, albo aktywny udział w nich”. Z tego artykułu wsadzano za kraty uczestników protestów przeciwko sfałszowaniu przez Alaksandra Łukaszenkę wyborów prezydenckich w 2020 roku. Pod koniec kwietnia 2022 roku Komitet Śledczy Białorusi poinformował o uznaniu jej za podejrzaną o „stworzenie organizacji ekstremistycznej albo udziale w niej”. Choć prokurator żądał dla niej 4 lat więzienia, to jednak sędzia Mikałaj Dola skazał kobietę na 5 lat pozbawienia wolności. Czytaj także: Białoruski reżim zwolnił więźniów politycznych. Na liście są PolacyOdmówili wyjazdu z Białorusi Portal „Nasza Niwa” ujawnił, że wśród uwolnionych więźniów znajduje się Mikoła Statkiewicz, kandydat na prezydenta w 2010 roku. Był przetrzymywany w kolonii karnej w Głębokim dla recydywistów. Został skazany na 6 lat więzienia za „organizację masowych zamieszek”. W 2020 roku został zatrzymany z kandydatem na prezydenta Siarhiejem Cichanouskim z tego samego artykułu i skazany na 14 lat więzienia. Według „Naszej Niwy” i Biełsatu, gdy znalazł się na granicy białorusko-litewskiej odmówił deportacji z ojczyzny. Taką samą decyzję mieli podjąć filozof Uładzimir Mackiewicz, Maksim Winjarski i Giennadij Fiadynicz. Reżim miał zwolnić także Alenę Romanauskiene z białoruskiego sanatorium w Druskiennikach, skazaną na 6 lat więzienia za rzekome szpiegostwo. Wśród uwolnionych znalazł się anarchista Mikoła Dziadok (skazany na 5 lat więzienia o zaostrzonym rygorze) oraz Igor Losik, założyciel kanału „Białoruś Mózgu” i jeden z najzdolniejszych blogerów w kraju (skazany na 14 lat więzienia, spędził za kratami 5 lat). Czytaj także: Polacy uwolnieni przez Łukaszenkę. To mogą być skazani za szpiegostwoMSZ dziękuje Donaldowi Trumpowi Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że wśród 52 uwolnionych osób znajduje się trzech obywateli Polski i ośmioro Białorusinów, którzy byli dziennikarzami i współpracownikami m.in. Biełsatu i innych pobliskich mediów. Resort dyplomacji zapowiedział, że nie ujawni nazwisk osób, które odzyskały wolność. – Chcielibyśmy podziękować prezydentowi Donaldowi Trumpowi, który się osobiście w to zaangażował, a także jego wysłannikom – dodał Wroński. Rzecznik MSZ dodał, że Polska nie ustaje w wysiłkach w celu uwolnienia Andrzeja Poczobuta, skazanego w 2023 r. na 8 lat więzienia o zaostrzonym rygorze. Portal „Nasza Niwa” poinformował po południu, że wśród zwolnionych obywateli Polski są Krzysztof Zaniewicz i Tomasz Jezutak. Wskazał także nazwiska grupy dziennikarzy związanych z telewizją Biełsat, których więził reżim. To: Łarysa Szczyrakowa, Iryna Słaunikawa, Alena Cimaszczuk, Paweł Mażejka, Jauhen Mierkis, Paweł Padabied i operator Wiaczasław Łazarau.Czytaj także: Polska wydaliła białoruskiego dyplomatę. Ostra odpowiedź Mińska