Zebrała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. – Atak rosyjskich dronów był testem dotyczącym m.in. odporności polskiego społeczeństwa i zdolności sojuszniczych. Odnoszę wrażenie, że go zdaliśmy – ocenił prezydent Karol Nawrocki. Po godz. 17 rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, pierwszej pod przewodnictwem nowego prezydenta. W trakcie ataku Rosji na Ukrainę w nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została 19 razy naruszona przez drony. W operacji obronnej uczestniczyły polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledząc kilkanaście obiektów oraz polskie i sojusznicze samoloty.Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone. W operacji poza naziemnymi systemami uczestniczyły m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce – bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe M-17 oraz Black Hawk.„Atak dronów był testem”– Jeśli ktoś miał wątpliwości, że od czterech lat Polska uczestniczy wprost w wojnie hybrydowej, to myślę, że 10 września 2025 r. może ostatecznie te wątpliwości porzucić. Tak, Polska jest uczestnikiem wojny hybrydowej od czterech lat – powiedział prezydent otwierając posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wskazywał, że wojna ta odbywa się na lądzie, w wodzie, a teraz także w powietrzu.Nawrocki powiedział, że atak rosyjskich dronów był „testem”, który miał dotyczyć odporności polskiego społeczeństwa, stabilności urzędów politycznych, ale także zdolności sojuszniczych i umiejętności reagowania razem z partnerami z NATO i UE. – Odnoszę głębokie wrażenie, że ten test z 10 września 2025 r. jako Polska zdaliśmy – powiedział prezydent zastrzegając, że w kwestii bezpieczeństwa pozostaje jeszcze wiele rzeczy do wykonania.Podziękowania prezydenta– Zdaliśmy test również dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta i rządu – stwierdził Karol Nawrocki. Współpraca z rządem pozwoliła na sprawne uruchomienie art.4 Traktatu Północnoatlantyckiego oraz miała przełożenie na działania dyplomatyczne – zaznaczył.Prezydent podkreślając, że obowiązkiem polskich władz jest zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej, stwierdził, że zostało ono zapewnione w nocy z 9 na 10 września przede wszystkim dzięki kadrze dowódczej Wojska Polskiego, w tym Dowódcy Operacyjnemu Rodzaju Sił Zbrojnych gen. Maciejowi Kliszowi oraz szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławowi Kukule.Prezydent podkreślił, że od godzin nocnych pozostawał w stałym kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem. – Spotkaliśmy się w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych (...) i tam przyglądaliśmy się rozwojowi całej sytuacji – dodał.5 proc. PKB na obronność – Ta jedność w momencie, gdy zaatakowały nas rosyjskie drony, miała swoje konkretne przełożenie na nasze funkcjonowanie w pierwszych godzinach – ocenił Nawrocki.– Mam głębokie przekonanie, że po pierwsze musimy zwiększyć inwestycje w obronę powietrzną i w obronę przeciwrakietową; zarówno w zakup nowych systemów, jak i w rozwój krajowych technologii – powiedział prezydent. Dodał, że wiąże się to ze zwiększeniem wydatków na obronność do pułapu 5 proc. PKB. Nawrocki przestrzegł też przed uleganiem rosyjskiej dezinformacji.„Rada w bardzo dobrej atmosferze”Rosyjski atak dronowy zjednoczył polską elitę polityczną; Rada Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się w bardzo dobrej atmosferze – relacjonował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz po zakończonym posiedzeniu Rady.– Antypolska akcja, której dopuściła się Federacja Rosyjska w jakiś sposób zintegrowała polską elitę polityczną (...). Spory, często bardzo agresywne, jeszcze w dniu poprzedzającym atak dronowy na Polskę w zasadzie ustały i główne ośrodki władzy w Polsce w jeszcze lepszej atmosferze ze sobą rozmawiają – powiedział Cenckiewicz.Cenckiewicz podkreślił również, że podczas posiedzenia RBN sprostowano fałszywe informacje pojawiające się w polskiej infosferze, m.in. podkreślono, że drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną pochodziły z Rosji i stamtąd zostały wysłane.Rada Bezpieczeństwa Narodowego – kto wchodzi w jej skład?Rada Bezpieczeństwa Narodowego pełni funkcję doradczą prezydenta w kwestiach bezpieczeństwa wewnętrznego i międzynarodowego. W jej skład wchodzą m.in. marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, ministrowie odpowiedzialni za sprawy zagraniczne, obronę narodową, sprawy wewnętrzne, a także koordynator służb specjalnych, szefowie klubów i kół parlamentarnych oraz przedstawiciele Kancelarii Prezydenta i BBN.Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, który również ustala temat przewodni obrad. Czytaj też: Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Wnioskowała o to Polska