Wielkie lanie w Oslo. Najsłynniejszy piłkarz reprezentacji Norwegii Erling Haaland po wygranym meczu eliminacji mistrzostw świata z Mołdawią 11:1 w Oslo przeprosił bramkarza gości Cristiana Avrama za to, że strzelił mu pięć goli. – Po meczu podszedł do mnie i z dużym szacunkiem, lecz i dozą humoru przeprosił za swoje bramki, które wpadały jedna po drugiej – powiedział Avram kanałowi norweskiej telewizji TV2.– Od razu powiedział mi, że to nie jego wina. Po prostu musiał i wyjaśnił mi, że dla Norwegii liczy się, poza punktami, również bilans bramkowy, co ja z kolei doskonale rozumiem. Takie są mecze o punkty. Faktem jednak jest, że nigdy w mojej karierze nie wpuściłem aż pięciu goli jednego piłkarza, więc pocieszenie ze strony Erlinga było dla mnie ważne. To miły i ważny dla mnie gest, nie każdy tak robi – dodał.48 goli HaalandaWtorkowy mecz był 45. występem 25-letniego Haalanda w drużynie narodowej, dla której zdobył już 48 bramek, najwięcej w historii reprezentacji Norwegii.Zobacz także: Polski bramkarz wśród najlepszych w Europie. Imponujące statystykiPoprzednim razem norweski piłkarz w kadrze narodowej strzelił pięć goli w 1948 roku – Odd Wang Soerensen w meczu towarzyskim z USA, wygranym przez Norwegię 11:0.Po pięciu kolejkach eliminacji mistrzostw świata Norwegia prowadzi w grupie z 15 punktami i bilansem bramkowym 24-3, mając sześć punktów przewagi nad Izraelem i Włochami, ale Italia rozegrała jedno spotkanie mniej.