Zwłoki odnaleziono w beczce w lesie. Po 25 latach, dzięki badaniom DNA, udało się zidentyfikować ciało małej dziewczynki, której zwłoki funkcjonariusze odnaleźli w beczce ukrytej w parku stanowym w New Hampshire w 2000 r. Jak się okazało, to córka seryjnego mordercy Terry'ego Rasmussena. W 1985 r. doszło do szokującego odkrycia. W parku stanowym Bear Brook myśliwy odkrył w beczce ciała kobiety i 9-letniej dziewczynki. W 2000 roku śledczy odnalazł w pobliżu kolejną beczkę, w której znajdowały się ciała dwóch kolejnych dziewczynek w wieku około 2 i 3 lat.Seryjne morderstwo w parku stanowym Bear BrookWładze ustaliły, że wszystkie cztery zostały zamordowane pod koniec lat 70. lub na początku lat 80. Do 2019 r. udało się zidentyfikować wszystkie szczątki z wyjątkiem „środkowego dziecka”.Sytuacja uległa zmianie, gdy wydział policji stanowej New Hampshire od tzw. zamrożonych spraw nawiązał współpracę z projektem DNA Doe. Specjaliści za pomocą dokładnej analizy DNA i badań genealogicznych zidentyfikowali ją jako Reę Rasmussen. Na podstawie danych Narodowego Centrum ds. Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych, projekt DNA Doe stworzył drzewo genealogiczne obejmujące około 25 000 nazwisk. Śledczy odnaleźli akt urodzenia Rei Rasmussen z 1976 r., w którym znalazła się informacja, że rodzicami dziewczynki byli Pepper Reed i Terry Rasmussen.Po uzyskaniu tej informacji badania DNA kontynuowano, bo Rasmussen był znanym w USA seryjnym mordercą, który zmarł w więzieniu w 2010 r. Na podstawie dalszych badań stwierdzono, że to właśnie on był zabójcą własnej córki. Ale śledztwa nie zamknięto, bo trwa poszukiwanie matki. Wiele wskazuje na to, że może być ona kolejną ofiarą. Rasmussen brał na cel kobiety w trudnej sytuacji osobistej. Liczył, że nikt nie zgłosi ich zaginięcia. Rodzina zamordowanej dziewczynki wydała oświadczenieMatka Rei jest uznana za zaginioną. Ostatni raz była widziana w Kalifornii pod koniec lat 70. XX wieku. W poniedziałek władze zaapelowały do opinii publicznej o przekazywanie wszelkich informacji o kobiecie, gdyż mają nadzieję, że uda się wyjaśnić, co się z nią stało.W poniedziałek specjalista ds. świadków odczytał oświadczenie rodziny Pepper Reed, w którym dziękowano osobom zaangażowanym w śledztwo.„Przede wszystkim chcemy powiedzieć, że Pepper jest bardzo kochana i brakuje jej każdego dnia” – przekazała rodzina w oświadczeniu. „Chociaż nie mieliśmy okazji poznać Rei, również jest nam bardzo bliska. Nasza rodzina uprzejmie prosi o uszanowanie jej prywatności w żałobie”.Czytaj także: Przepis na morderstwo. Otruła grzybami całą rodzinę byłego męża