Szymon Szynkowski vel Sęk w „Pytaniu dnia” 08.09.2025 Szymon Szynkowski vel Sęk został zapytany przez redaktor Justynę Dobrosz-Oracz o to, czy prezydent Karol Nawrocki podpisuje się pod deklaracją Adama Bielana, który na konferencji prasowej w Białym Domu stwierdził, że „premier Donald Tusk jest persona non grata (osobą niepożądaną) w Białym Domu”. Szynkowski vel Sęk odparł, że „prezydent nie jest od tego, żeby podpisywać się pod czyimiś deklaracjami”. – Prawdopodobnie pan europoseł Adam Bielan opisał swoją wiedzę w tym obszarze. Nic mi o tym (zakazie wjazdu do USA dla premiera Tuska – przyp. red.) nie wiadomo. Było to określenie kolokwialne na nienajlepsze kanały kontaktów rządu w Białym Domu. (...) Premier nie jest mile widziany w Białym Domu, ale oczywiście nie w rozumieniu konwencji wiedeńskiej, tzn. nie jest persona non grata (w rozumieniu prawa międzynarodowego – przyp. red.). Użyłbym innego określenia, np. zamknięcia pewnych kanałów dla Donalda Tuska w Białym Domu, co jest faktem – stwierdził gość Justyny Dobrosz-Oracz.Kancelaria Prezydenta donosi na premiera?Poseł PiS nie zgodził się także z zarzutami części opinii publicznej, która widzi w podobnych deklaracjach otoczenia prezydenta Karola Nawrockiego, „donoszenie na premiera”.– Głównym tematem w Białym Domu nie jest ani minister Sikorski, ani pan premier Tusk. Tymi tematami było bezpieczeństwo, G20 i Trójmorze – zaznaczył parlamentarzysta.Szynkowski vel Sęk ocenił także wizytę ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Waszyngtonie, który spotkała się m.in. z sekretarzem stanu Marco Rubio. Zdaniem polityka PiS, to „dobrze”, że doszło do takiego spotkania. – Tylko ta koincydencja czasowa robi wrażenie pewnego wyścigu. Jeżeli ma to służyć Polsce, to dobrze, ale czasami mam jednak wątpliwości czy naprawdę taki jest cel. Lepiej, żeby minister Sikorski pokazywał (kontakty z Białym Domem – przyp. red.) esencją spotkań, niż filmami, które kręci i próbuje coś nimi udowodnić. Radosław Sikorski wślizguje się piwnicą do Białego Domu, a potem mówi: „patrzcie, jestem”. Zalecałbym trochę powagi – dodał poseł PiS.Zobacz też: Pojedynek na wpisy. Prezydent chce rozmawiać z SikorskimRozmowy Trump-Putin na AlasceSzynkowski vel Sek został następnie zapytany o to, jak ocenia spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce, a także fakt, że rosyjski przywódca został powitany z czerwonym dywanem na płycie lotniska. Polityk PiS przyznał, że „symbolika ma duże znaczenie w polityce”. – Jednak była też pewna trafna uwaga, że gdyby (taki ruch – przyp. red.) miał doprowadzić do szybszego pokoju, to czasem i kwiaty warto wysypać. Wydaje się, że w tym przypadku ta strategia nie była trafna. Jednak teraz spojrzenie Donalda Trumpa na Władimira Putina jest dużo bardziej realistyczne – uważa parlamentarzysta.Zobacz również: Udana wizyta Nawrockiego w Białym Domu? „Trzymał się stanowiska rządu”