Pięć setów w finale. Siatkarki reprezentacji Włoch zdobyły złoty medal mistrzostw świata, które zakończyły się w Tajlandii. W niedzielnym finale pokonały Turcję 3:2 (25:23, 13:25, 26:24, 19:25, 15:8). Wcześniej tego dnia w meczu o brąz Brazylia wygrała z Japonią 3:2 (25:12, 25:17, 19:25, 27:29, 18:16). Włoszki, które w 2024 roku wywalczyły mistrzostwo olimpijskie w Paryżu, nie przegrały 36 ostatnich meczów.Polki odpadły w ćwierćfinale po porażce właśnie z reprezentacją Italii 0:3.Losy złotego medalu też długo się ważyły. Włoszki grały nierówno, miały kłopoty z zatrzymaniem liderki Turczynek, pochodzącej z Kuby Melissy Vargas.Drugiego seta prowadzona przez słynnego argentyńskiego szkoleniowca Julio Velasco reprezentacja Italii przegrała aż 13:25, a trzeciego wygrała na przewagi.Po świetnej w wykonaniu Turczynek czwartej partii kibice spodziewali się zapewne zaciętej walki w tie-breaku. Emocje trwały jednak tylko do stanu 7:7.Wówczas świetnie serwująca dotychczas Vargas pomyliła się, a w kolejnej akcji zatrzymana blokiem została Ebrar Karakurt.Włoszki wyszły na prowadzenie 9:7 i później systematycznie powiększały przewagę. Przy stanie 13:8 włoski trener Turczynek Daniele Santarelli wziął czas, ale to nie pomogło. W kolejnych dwóch akcjach faworytki popisały się kolejnymi skutecznymi blokami i za chwilę zaczęło się szaleństwo w ich ekipie.To drugi w historii triumf Włoszek w mistrzostwach świata, poprzednio były najlepsze w 2002 roku. Natomiast Turczynki odniosły największy sukces w tej imprezie, wcześniej nigdy nie dotarły do strefy medalowej.