„Portret Damy” na ścianie domu w Argentynie. XVIII-wieczne arcydzieło „Portret Damy” zostało skradzione przez nazistów podczas II wojny światowej. Poszukiwany od lat obraz niespodziewanie pojawił się na zdjęciach, dołączonych do ogłoszenia o sprzedaży domu. Posiadłość należy do córki zbiegłego nazisty Friedricha Kadgiena. Sąd w Argentynie nałożył na nią areszt domowy. Sprawę bada policja. Patricia Kadgien i jej mąż zostali zamknięci w areszcie domowym na 72 godziny poczynając od poniedziałku i będą przesłuchiwani w związku z podejrzeniem utrudniania śledztwa mającego na celu odnalezienie obrazu – powiedziało agencji Reutera źródło w organach ścigania.Według tego źródła para zostanie prawdopodobnie oskarżona o „zatajenie kradzieży w kontekście ludobójstwa”.Policja przeszukała dom, ale nie znalazła obrazu„Portret damy” („Contessa Colleoni”) autorstwa włoskiego mistrza Giuseppe Ghislandiego, który żył na przełomie XVII i XVIII wieku, był jednym z ponad tysiąca dzieł sztuki ukradzionych przez nazistów z kolekcji mieszkającego w Amsterdamie żydowskiego marszanda Jacques'a Goudstikkera. Według mediów trafiło w ręce wysokiej rangi urzędnika III Rzeszy Friedricha Kadgiena, który po wojnie zbiegł do Argentyny.W ubiegłym tygodniu, po publikacji holenderskiego dziennika „Algemeen Dagblad”, który wyśledził obraz, argentyńska policja przeszukała wystawiony na sprzedaż dom córki zbiegłego nazisty, Patricii Kadgien w mieście Mar del Plata, około 400 km na południe od Buenos Aires, ale nie znalazła tam zaginionego dzieła sztuki.W poniedziałek przeszukano również kilka innych nieruchomości należących do Kadgien i jej krewnych. Tam również nie było „Portretu damy”, ale znaleziono dwa inne obrazy, pochodzące prawdopodobnie z XIX wieku.Czytaj też: Olga Tokarczuk tworzy nową powieść. „Szukam nowych narratorów”