Bitwa o prawicowy elektorat. Walka o elektorat prawicy. Około trzy miesiące temu przed II turą wyborów prezydenckich wydawało się, że PiS i Konfederacja stworzyły silny sojusz mający wygryźć centrolewicową część strony politycznej. – Wszyscy, byle nie Trzaskowski – przekonywał Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji przed głosowaniem w II turze wyborów.Również w narracji PiS Konfederacja jawiła się jako ideowy partner – inna, ale nadal prawicowa alternatywa. Przykładem pozornego zbliżenia była też wizyta Karola Nawrockiego w Toruniu u lidera Konfederacji. Polityk – wówczas kandydat na prezydenta – w czasie rozmowy zgodził się całkowicie ze wszystkimi punktami programowymi przedstawionymi przez Sławomira Mentzena, warunkującymi jego poparcie przed II turą wyborów.Zobacz także: Nawrocki podpisał warunki Mentzena. Skrytykował decyzje PiSO co walczy Konfederacja? O co walczy PiS?Minęło jednak kilka miesięcy i po zbliżeniu obu środowisk nie ma śladu: oba ugrupowania starają osłabić się nawzajem, jak to tylko możliwe przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku. Dlaczego? Po to, by mieć silniejszą pozycję w przyszłym, potencjalnym rządzie.„To chyba oczywista oczywistość, że każdy rozgarnięty wybierze #PiwozPJK a nie żadnym Mentzenem” – napisał prominentny członek PiS, Joachim Brudziński, zamieszczając zdjęcia ze wspólnego wyjazdu wakacyjnego polityków partii. Wpis jest naturalnie nawiązaniem do słynnego „Piwa z Mentzenem” i zaczepką w stronę lidera Konfederacji. Z kolei europoseł PiS, Piotr Müller określił ostatnio Sławomira Mentzena „małym Balcerowiczem”, krytykując jego skrajnie wolnorynkowe poglądy, z których znany jest prof. Leszek Balcerowicz.Czytaj więcej: Wszyscy ludzie prezydenta. Oto najbliżsi współpracownicy Karola Nawrockiego\Konfederacja: Kaczyński wypowiedział wojnęZdaniem Witolda Tumanowicza, jednego z czołowych polityków Konfederacji, „Jarosław Kaczyński wydał wojnę Konfederacji i widać, że posłowie PiS stosują się do tego”. Skąd tak ostra ocena? Poseł Konfederacji nawiązał prawdopodobnie do ostatnich wystąpień publicznych prezesa Kaczyńskiego, w których krytykował Mentzena i sugerował, że nie nadaje się na szefa rządu.O przepaści dzielącej oba ugrupowania ma także świadczyć ofensywa Konfederacji w mediach społecznościowych, gdzie jej członkowie wskazują na kluczowe różnice w programie politycznym obu prawicowych partii.– PiS wprowadzał nowe podatki, my jesteśmy za niskimi i prostymi podatkami. Więc tak, prezesie Kaczyński, nie jesteśmy tacy sami i nie będziemy – podkreśla Wojciech Machulski, wicerzecznik Konfederacji.Zobacz też: Kaczyński ostrzega Konfederację. „Zdrada narodowa”Debata Morawiecki-Mentzen Oba środowiska miały także okazję zetrzeć się przy ostatniej edycji „Piwa z Mentzenem”, w którym udział wziął były premier z PiS Mateusz Morawiecki i podjął się debaty z liderem Konfederacji. Spotkanie momentami przebiegało w napiętej atmosferze, której towarzyszyły polityczne wymiany ciosów z obu stron.Sytuacja dla Konfederacji jest jednak korzystna: według najnowszego sondażu IBRiS dla Onetu, żaden rząd nie może powstać bez udziału tej partii. Z uprzywilejowanej pozycji zdają sobie sprawę jej przedstawiciele i nie przesądzają, z którym środowiskiem politycznym nawiążą współpracę.– To ugrupowanie, które będzie chciało realizować program Konfederacji, będzie naszym koalicjantem – zaznacza Witold Tumanowicz.Zobacz także: Połowa idzie w odstawkę. Tych partii Polacy nie chcą już w Sejmie