Zniszczone budynki. Rosja przeprowadziła w nocy ataki na obwody kijowski i sumski. W Białej Cerkwi zginął mężczyzna, a w Sumach ranni zostali cywile, w tym dziecko. Co najmniej jedna osoba zginęła w nocnym rosyjskim ostrzale Białej Cerkwi w obwodzie kijowskim – poinformowały lokalne władze. Atak spowodował szkody w wielu częściach miasta, w tym w budynkach mieszkalnych.Przewodniczący kijowskiej obwodowej administracji państwowej Mykoła Kałasznik przekazał na platformie Telegram, że „podczas gaszenia pożaru w kompleksie garaży, który w wyniku ataku stanął w płomieniach, odnaleziono zwłoki mężczyzny”. Jak dodał, informacje o zniszczeniach napływały przez całą noc. „W kilku wielopiętrowych budynkach mieszkalnych zostały wybite okna, a w kilku dzielnicach wybuchły pożary” – napisał Kałasznik.Atak na SumyW nocy z 1 na 2 września rosyjskie wojska przeprowadziły również atak na Sumy. W wyniku ostrzału uszkodzona została infrastruktura cywilna, w mieście wybuchł duży pożar. Są ranni, w tym dziecko.„Rosyjskie drony uderzyły w budynki niemieszkalne. W pobliżu znajduje się przedszkole. Niestety, są osoby ranne” – poinformował pełniący obowiązki mera miasta Artem Kobzar.Szef sumskiej miejskiej administracji wojskowej Serhij Krywoszejenko dodał później, że ostrzał zniszczył m.in. pomieszczenia pasażu handlowego. „Uszkodzone zostały cztery budynki mieszkalne, wybito około 50 okien. Część poszkodowanych zgłosiła się po pomoc ambulatoryjną, wśród nich dziecko. Pożar został już ugaszony” – przekazał.Zobacz także: Pocisk z napędem jądrowym. „Latający Czarnobyl” Putina prawie gotowy