Matka myślała, że dziecko śpi. Policja w Radlinie na Górnym Śląsku otrzymała zgłoszenie o małej dziewczynce, która znajdowała się w pobliżu przystanku autobusowego. Dziecko miało być zagubione, bez butów, ubrane tylko w body i pieluszkę. Zgłaszające kobiety zaopiekowały się maluchem do czasu przyjazdu patrolu. Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek rano. Policjanci potwierdzili zgłoszenie, zastali małe dziecko bez obuwia, ubrane tylko w body i pieluszkę. Podziękowali kobietom za ich reakcję i zatroszczyli się o dziecko. Po chwili na miejsce przyszła matka dwulatki. Powiedziała, że dziewczynka musiała otworzyć dolny zamek w drzwiach i wyjść z domu. Kobieta była przekonana, że jej córeczka, podobnie jak jej dwójka starszego rodzeństwa jeszcze śpi. Matka była trzeźwaNa szczęście dziecko nie wymagało pomocy medycznej. Funkcjonariusze zbadali alkomatem 21-letnią matkę, która była trzeźwa.Za naruszenie obowiązku nadzoru nad małoletnim do lat 7 i dopuszczenie do przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia lub życia, kobieta została ukarana mandatem. Dokumentacja z tej interwencji zostanie również przesłana do sądu rodzinnego, w celu wglądu w sytuację rodzinną dziecka.Czytaj więcej: Matka z córkami znalezione w szambie. Śledczy rozważają motyw zabójstwa