Niebezpieczna sytuacja na Mazowszu. Groźny incydent w jednym z lokali gastronomicznych w Celestynowie na Mazowszu. Do baru wtargnął 47-latek, który grożąc maczetą i bronią, zażądał podania mu kebabu. Miłośnik orientalnej kuchni został zatrzymany i trafił do aresztu. Policjanci z Otwocka odebrali niecodzienne zgłoszenie o mężczyźnie, który pojawił się w lokalu w Celestynowie. Jak się okazało, zamiast pieniędzy 47-latek miał przy sobie maczetę i pistolet. „Klient” wymachiwał bronią i zażądał od obsługi przygotowania dla siebie kebabu. Sytuacja była niebezpieczna, tym bardziej że w lokalu przebywali nie tylko pracownicy, ale też inni klienci.Mundurowi ustalili, jak wyglądał sprawca, jego dokładne dane oraz adres, pod którym może przebywać. – Patrolowcy, zachowując szczególną ostrożność, zatrzymali 47-latka w miejscu jego zamieszkania – poinformował rzecznik otwockiej policji podkom. Patryk Domarecki.Wymachiwał maczetą i żądał kebabu. Niebezpieczna sytuacja w barze w CelestynowieFunkcjonariusze znaleźli również maczetę i broń palną, z którymi mężczyzna przyszedł do lokalu. Miłośnik kebabów został przy okazji przebadany na zawartość alkoholu w organizmie, wydmuchał ponad 1,5 promila.47-latek usłyszał zarzuty usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, grozi za to do 20 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Otwocku przychylił się do prokuratorskiego wniosku i podejrzany trafił do aresztu na 3 miesiące.CZYTAJ TEŻ: Pijany groził cudzoziemcom bronią. Grozi mu dłuższa odsiadka