„Premier i wicepremier mówią jednym głosem”. – Premier i wicepremier mówią jednym głosem o przyszłości i bezpieczeństwie Polski, prezydent cały czas wraca do przeszłości – ocenił poseł Polski 2050 Ryszard Petru w programie „Gość poranka”. Poseł Polski 2050 w „Gościu Poranka” skomentował przemówienia premiera Donalda Tuska, wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza i prezydenta Karola Nawrockiego, które wygłosili podczas obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej. Ponadto ocenił ostatnie weta głowy państwa.Podczas obchodów 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent Nawrocki, mówiąc o wyzwaniach gospodarczych i militarnych w ramach sojuszy i relacji międzynarodowych, prezydent stwierdził, że Polska realizuje je ze „sprawcami” zbrodni II wojny światowej, czyli Niemcami. – Aby móc budować partnerstwo z naszym zachodnim sąsiadem, musimy załatwić w końcu reparacje, których jako prezydent się domagam – oświadczył Nawrocki.Ryszard Petru: Nawrocki nie załatwi reparacjiPoseł Polski 2050 Ryszard Petru w poniedziałkowej rozmowie na antenie TVP Info ocenił, że premier i wicepremier mówią jednym głosem o przyszłości i bezpieczeństwie Polski, prezydent cały czas wraca do przeszłości – podsumował gość programu. – Historia jest ważna i nieustająco trzeba z niej wyciągać wnioski. Jednak prezydent Karol Nawrocki nic nie załatwi w kwestii reparacji, a poruszając tę kwestię podczas obchodów 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej, wyłącznie gra na emocjach – dodał gość Mariusza Piekarskiego.– Kiedy Karol Nawrocki pełnił funkcję szefa IPN, nie przypominam sobie, aby podejmował działania w kierunku reparacji od Niemiec – przyznał gość programu. Czytaj także: Wrzesień 1939 roku oczami podlaskich dzieci. Innego końca świata nie byłoPoseł Polski 2050 uważa, ze przemówienie prezydenta Nawrockiego było grą pod publiczkę. – Najważniejszą sprawą jest dbanie o bezpieczeństwo tu i teraz, wyciąganie wniosków z historii i wdrażanie zmian – podkreślił. W ocenie gościa programu prezydent wciąż żyje atmosferą Polski lat 80. i 90.„Uczniowski błąd” ekipy prezydenta?Przypomnijmy – w czwartek ujawniona została treść dokumentu z instrukcjami ze strony MSZ, dotyczącymi wizyty prezydenta w Stanach Zjednoczonych. Szef MSZ Radosław Sikorski odniósł się do informacji o ujawnieniu pisma w sobotę na platformie X. „Stanowisko rządu na wizytę prezydenta w USA nie było formalnie niejawne, ale na miejscu głowy państwa sprawdziłbym, który z jego doradców był takim durniem” – podkreślił. „Teraz wszyscy wiemy, w jakich sprawach Prezydent może reprezentować całe państwo polskie, a w jakich siebie” – dodał minister.Poseł Ryszard Petru uważa, że „to nie pierwszy raz, kiedy ekipa prezydenta popełniła błąd uczniowski”. Gość redaktora Mariusza Piekarskiego uważa, że jeśli Karol Nawrocki nie zastosuje się do sugestii rządu, to spotkanie z Donaldem Trumpem może być kompromitacją.– Mam nadzieję, że prezydent Karol Nawrocki zrozumie, że jest prezydentem Rzeczpospolitej, a nie kandydatem w kampanii wyborczej – skwitował poseł.Czytaj również: Pierwsza zagraniczna podróż Nawrockiego. Tu jeździli poprzednicy