Żywioł uderzył w wyjątkowo wrażliwy region. Do ponad 800 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w północno-wschodnim Afganistanie. Co najmniej 2,8 tys. zostało rannych – poinformował rzecznik rządu w Kabulu Mawlawi Zabihullah Mujahid. Liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć, bo trwa akcja ratunkowa. Trzęsienie miało magnitudę 6. Pierwsze wstrząsy zarejestrowano w niedzielę krótko przed północą czasu lokalnego w rejonie Dżalalabadu w północno-wschodnim Afganistanie, w pobliżu granicy z Pakistanem. Według US Geological Survey epicentrum znajdowało się 36 kilometrów na północ od Basawul. Hipocentrum zlokalizowano na głębokości niemal 10 kilometrów.Agencje podkreślają, że Afganistan jest często nawiedzany przez trzęsienia ziemi, zwłaszcza w grzbiecie Hindukuszu, w rejonie styku płyt tektonicznych Eurazji i Indii. Górzysty teren wschodniego Afganistanu jest też podatny na osuwiska, co utrudnia służbom ratunkowym prowadzenie akcji. Ratownicy starają się dotrzeć do odległych wiosek, w których zawaliły się domy zbudowane z gliny i kamieni. Władze wysyłają helikoptery do ewakuacji rannych, a żołnierze, mieszkańcy i medycy wspólnie wydobywają poszkodowanych spod gruzów.Trzęsienie ziemi w Afganistanie. Rejon szczególnie narażony na wstrząsySzczególnie mocno ucierpiała prowincja Kunar, gdzie – jak podało ministerstwo zdrowia – trzy wsie zostały całkowicie zniszczone. Lokalne media informują, że w jednej z miejscowości zginęło ponad 30 osób.„Ponieważ trzęsienie ziemi dotknęło odległy teren górzysty, uzyskanie dokładnych informacji o stratach w ludziach i zniszczeniach infrastruktury zajmie trochę czasu” – powiedział NBC Sharafat Zaman, rzecznik afgańskiego Ministerstwa Zdrowia Publicznego.Według US Geological Survey, od pierwszego trzęsienia ziemi w poniedziałek w tym rejonie odnotowano już co najmniej pięć wstrząsów wtórnych. Te mogą trwać kilka dni i czasami są gorsze od pierwotnego trzęsienia ziemi.CZYTAJ TEŻ: Silne trzęsienie ziemi między Ziemią Ognistą a Antarktydą