Premier w 45. rocznicę. Premier Donald Tusk w 45. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych przypomniał, że idea Solidarności wciąż pozostaje aktualna – zarówno dla Polski, jak i dla całego świata. W swoim wystąpieniu nawiązał także do wojny w Ukrainie. – To my ponownie pokazaliśmy światu, co znaczy Solidarność, kiedy to samo imperium zła, które wtedy dławiło naszą wolność, napadło na Ukrainę – powiedział Tusk w nagraniu opublikowanym w serwisie X.Premier wspominał, że w 1980 roku, tuż po strajkach w Stoczni Gdańskiej, hasło „Solidarność” stało się symbolem wolności i sprawiedliwości na całym świecie. – Byliśmy dumni, że dzięki Polsce Solidarność stała się jedną z fundamentalnych wartości Zachodu – obok wolności, równości i szacunku dla każdego człowieka – podkreślił. Zdaniem Tuska, ruch Solidarności był czymś więcej niż hasłem. – To był cud, że tak samo myśleli gdański stoczniowiec, papież i prezydent Stanów Zjednoczonych. Wszyscy wiedzieliśmy wtedy, czym różni się wolność od zniewolenia, prawda od kłamstwa, przyzwoitość od podłości – mówił.Premier dodał, że dziś jest równie dumny z Polaków jak 45 lat temu. – W tych trudnych czasach wciąż jest nas wystarczająco wielu, aby bronić wolności i budować przyszłość. Nie ma wolności bez Solidarności. I nie ma Solidarności bez miłości – zaznaczył.Rocznica podpisania Porozumień SierpniowychDo podpisania historycznych porozumień doszło 31 sierpnia 1980 roku w sali BHP Stoczni Gdańskiej. Strona rządowa zgodziła się wtedy m.in. na utworzenie niezależnych związków zawodowych, prawo do strajku, ograniczenie cenzury oraz budowę pomnika ofiar Grudnia 1970. Dokument sygnowali przewodniczący MKS Lech Wałęsa i wicepremier Mieczysław Jagielski.Porozumienia doprowadziły do powstania NSZZ „Solidarność” – pierwszego w bloku komunistycznym, niezależnego od władz, legalnego związku zawodowego.W niedzielę w Gdańsku odbywają się uroczystości rocznicowe. Osobne wydarzenia organizują miasto i Europejskie Centrum Solidarności, a osobne – NSZZ „Solidarność” z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego oraz byłego prezydenta Andrzeja Dudy.Czytaj też: Tym politykom ufają Polacy. Drastyczny spadek „drugiej osoby” w państwie