Do ataku doszło w czwartek. Izraelski atak na miasto Sana, stolicę Jemenu, skutkował śmiercią szefa rządu Hutich Ahmeda al-Rahawiego i kilku ministrów. Do ataku miało dojść w czwartek. Już wówczas Izrael twierdził, że zabito szefa rządu Huti. Jednak dopiero w sobotę informację tę potwierdziła agencja informacyjna prowadzona przez Huti, powołując się na oświadczenie przywódcy tej grupy. Kim są Huti?Huti to ruch o charakterze polityczno-militarnym. W 2004 r. rozpoczęli antyrządową rebelię po amerykańskiej interwencji wojskowej w Iraku.W 2014 r. zajęli stolicę Jemenu, a następnie dokonali zamachu stanu. Zarzuca się im dopuszczanie się aktów piractwa morskiego. Ruch Huti jest uznawany przez niektóre kraje za organizację terrorystyczną. Huti głoszą antysyjonizm i antyamerykanizm. Mniejszość żydowska w Jemenie stawała się wielokrotnie celem ich ataków.O śmierci premiera rządu Huti donosiły już w czwartek izraelskie władze.Według źródeł w izraelskim aparacie bezpieczeństwa celem czwartkowego nalotu było spotkanie około 10 ministrów, którzy zebrali się, by wysłuchać przemówienia lidera rebeliantów Abdulmalika al-Hutiego – przekazał portal Times of Israel.Jemeńskie media niepowiązane z ruchem Huti poinformowały w piątek rano, że w izraelskim ataku na Sanę zginął premier rządu Huti Ahmed al-Rahawi. Z relacji wynika, że było to inne uderzenie niż nalot na zebranie dowódców politycznych i wojskowych pod Saną.