„U nas rządzi rząd”. Nie ulega wątpliwości, że ta kohabitacja będzie wyjątkowa. To nie będą letnie burze. Na szczytach władzy będą tajfuny, a wręcz tsunami – powiedział w programie „Kontrapunkt” na antenie TVP Info prof. Tomasz Nałęcz. Prof. Nałęcz podkreślił, że kohabitacja to dla całego systemu państwa bardzo delikatna sytuacja. Zaznaczył jednak, że gdy ona zachodzi konstytucja wymaga współdziałania władz. – Jeśli porównać państwo do samochodu, to jeśli jeden będzie naciskał gaz, a drugi hamulec to nic dobrego z tego nie wyjdzie – podkreślił, wskazując, że „kohabitacje na ogół iskrzą”. CZYTAJ TAKŻE: „Szpilki, szpileczki, ciosy i wirale” - komentarze po Radzie Gabinetowej „Prezydent Nawrocki przypomina w polityce boksera ciężkiej wagi”– Od prezydenta konstytucja wymaga pewnych zachowań – zaznaczył historyk. Jego zdaniem „prezydent Nawrocki przypomina w polityce boksera ciężkiej wagi, to niej jest szachista ani tenisista”.– Ale to najgorszy format dla prezydenta w świetle jego kompetencji – wskazał, dodając, że Nawrocki „od początku uzurpuje sobie kompetencje, których nie ma”.Historyk podkreślił, że w Polsce rządzi rząd. – Nie dajmy sobie wmówić kłamstwa obozu prezydenckiego. Za politykę zagraniczną odpowiada rząd – powiedział.