Opinia Szefa Sztabu Generalnego WP wywołała dyskusję. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generał Wiesław Kukuła, odniósł się w mediach społecznościowych do czwartkowej katastrofy lotniczej przed Air SHOW Radom 2025. Podczas ćwiczeń przed imprezą rozbił się myśliwiec F-16 i zginął bardzo ceniony pilot mjr Maciej „Slab” Krakowian. Główny dowódca polskiej armii stwierdził w mediach społecznościowych, że sam nie był przekonany do tego typu występów wojskowych pilotów. Dał się jednak przekonać... mjr. Krakowianowi. Temat wywołał dziennikarz Defence24.pl Damian Ratka, oceniając w serwisie X, że jeśli pokazy lotnicze mają się odbywać, to zasady bezpieczeństwa powinny być zaostrzone (chodzi o zakaz niebezpiecznych manewrów) oraz nie powinni brać w nich udziału aktywnie służący piloci i maszyny bojowe.Śmierć pilota F-16. Gen. Kukuła: Takie ćwiczenia są potrzebneDo wątku dotyczącego czynnych żołnierzy oraz samolotów odniósł się szef Sztabu Generalnego. Generał Wiesław Kukuła przyznał, że był podobnego zdania, ale...„'Slab' wiele miesięcy poświęcił, by przekonać mnie do tego, że jestem w wielkim błędzie. Takie szkolenia i ćwiczenia służą również odstraszaniu” – napisał w odpowiedzi na opinię dziennikarza dowódca polskiej armii. Stanowisko generała Kukuły wywołało falę komentarzy w social mediach. Część internautów zgadza się z szefem Sztabu Generalnego, ale większość odniosła się do niego bardzo krytycznie. Przypominano, że także rok wcześniej w Gdyni-Kosakowie podczas przygotowań do pokazu rozbił się samolot M-346 Master (Bielik). Pilot mjr Robert Jeł zginął na miejscu.Zobacz także: Zginął wybitny pilot. Niedawno dostał prestiżową nagrodęArmia rozważy zmiany zasad udziału pilotów wojskowych w pokazachZdania na temat udziału czynnych pilotów wojskowych w tego typu pokazach lotniczych jak AirSHOW Radom są od dawna podzielone. Jedni sugerują, że jest to element szkolenia i podnoszenia umiejętności, inni twierdzą, że nie ma to nic wspólnego z realnymi działaniami bojowymi, niewiele wnosi do przygotowań żołnierzy, a wiąże się z ogromnym ryzykiem dla ludzi i specjalistycznego sprzętu (zakupionego do zupełnie innych celów).„Panie Generale, rozumiem argumenty. Ale jesteśmy w takiej, a nie innej sytuacji międzynarodowej. Raz, że tracimy już drugi raz bezcenne życie pilota, dwa tracimy cenną maszynę. Maszynę da się zastąpić, pilot życia nie odzyska. Moim zdaniem trzeba to przemyśleć jeszcze raz” – odniósł się także do opinii szefa Sztabu Generalnego Damian Ratka. Wiesław Kukuła w odpowiedzi przyznał, że armia jeszcze raz przeanalizuje swe stanowisko po katastrofie w Radomiu.„Warto pokreślić, że po zdarzeniu z ubiegłego roku (w Gdyni-red.) zmieniliśmy sporo zasad związanych z udziałem w pokazach” – wyjaśnił dowódca polskiej armii.Zobacz także: F-16 rozbił się podczas prób do AirSHOW. Pilot nie zdążył się katapultowaćPo tragicznym wypadku mjr. Macieja „Slaba” Krakowiana, zaplanowane na weekend pokazy, AirSHOW Radom odwołano.