Cztery kluby zagrają jesienią w pucharach. Raków Częstochowa pokonał bułgarską Ardę Kyrdżali 2:1 (1:0) na wyjeździe i awansował do fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. W pierwszym meczu zespół Marka Papszuna wygrał na swoim terenie 1:0. W rozgrywkach tych jesienią wystąpi też Jagiellonia Białystok, która zremisowała 1:1 z albańskim Dinamem City. W pierwszym spotkaniu białostoczanie wygrali 3:0. Legia Warszawa także ma awans, który w starciu ze szkockim Hibernianem decydował się w ogromnych nerwach w dogrywce. Raków prowadził po pierwszej połowie 1:0 dzięki bramce Petera Baratha już w 2. min. Gospodarze wyrównali po golu Antonio Wutowa z 59. min.Do wyrównania w dwumeczu brakowało im jednej bramki i końcówka była nerwowa. W ekipie Ardy dwadzieścia minut przed końcem czerwoną kartkę (za drugą żółtą) obejrzał Georgi Nikolow, co skomplikowało rywalom Rakowa odrobienie strat.Czytaj także: Cudu nie było. Liga Europy nie dla Lecha Poznań, ale jest zwycięstwoW doliczonym czasie kolejną czerwoną kartkę zobaczył inny gracz Ardy Dymytar Wełkowski za sfaulowanie w polu karnym Jesusa Diaza. Do rzutu karnego podszedł Ivi López, którego strzał bramkarz obronił, ale przy dobitce już skapitulował.W fazie zasadniczej Ligi Konferencji Europy wystąpi także Jagiellonia. Białostoczanie pokonali u siebie Dinamo City 3:0 i jechali na rewanż do Alabani pewni swego. Spotkanie w Tiranie zakończyło się remisem 1:1. Jako pierwsze do siatki trafiło Dinamo w 68. min za sprawą Dejviego Bregu. Wyrównał Dimitris Rallis w 79. Legia wypuściła wszystko z rąk, by się na koniec uratowaćPrzy Łazienkowskiej stołeczni fani też oglądali awans swojej drużyny, tylko okupili to poważnie nadszarpniętymi nerwami. Legia wygrała z Hibernianem na wyjeździe 2:1 i przystępowała do rewanżu ze względnym spokojem. Ten jeszcze się wzmocnił, gdy bramkę w pierwszej połowie zdobył Wahan Biczachczian.Gdy gospodarze schodzili na przerwę z prowadzeniem 1:0, mało kto myślał o jakiejkolwiek dogrywce. A nikomu do głowy nie przychodziło, że trzeba będzie drżeć o taki ratunek. Ale po kolei. Po zmianie stron sytuacja zmieniła się o 180 stopni w zaledwie 11 minut, bo w takim przedziale czasowym dla drużyny Hiberniana gole strzelili kolejno Bushiri, Boyle i Chaiwa.Czas topniał Legii błyskawicznie. Nadzieje na awans do Ligi Konferencji przedłużył Juergen Elitim, który zdobył kluczową bramkę dopiero w 93. min. W dogrywce do siatki trafił nowy nabytek Mileta Rajović i Legia znów trzymała w garści awans. Hibernian walczył do ostatnich sekund, spychając Legię do rozpaczliwej defensywy. W ostatniej akcji meczu gospodarzy uratowała ofiarna interwencja Kacpra Tobiasza.Wynik ten oznacza, że jesienią na trzecim poziomie rozgrywek klubowych UEFA występować będą cztery drużyny z PKO BP Ekstraklasy. Do wymienionej trójki dołączy też Lech, który udział zapewnił sobie odpadając w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy.