Decyzji nie konsultowała. Dyrektorka amerykańskiego wywiadu krajowego Tulsi Gabbar cofnęła poświadczenia bezpieczeństwa dla 37 agentów CIA. Decyzja objęła funkcjonariuszy, którzy brali udział w badaniu rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie w 2016 roku, które wygrał Donald Trump – podaje dziennik „The Wall Street Journal”. Tulsi Gabbard opublikowała na portalu X listę 37 funkcjonariuszy Centralnej Agencji Wywiadowczej, którym cofnięto poświadczenie bezpieczeństwa. Uprawnie dawało między innymi dostęp do informacji niejawnych, np. tajnych dokumentów państwowych.Na opublikowanej liście znalazł się agent, który pracował pod przykrywką. Według źródła „The Wall Street Journal”, dyrektorka krajowego wywiadu nie wiedziała, że wspomniany funkcjonariusz pracuje pod przykrywką, a także nie konsultowała decyzji o publikacji dokumentu z CIA.Ten fakt zaniepokoił osoby związane z Centralną Agencją Wywiadowczą.– Rozsądny [dyrektor wywiadu krajowego] skonsultowałby się z CIA przed ujawnieniem tożsamości tajnego agenta. Może to potencjalnie zagrozić procedurom CIA dotyczącym przykrywki. Może to zagrozić stosunkom z zagranicznymi rządami – mówił Larry Pfeiffer, były szef sztabu CIA, w rozmowie z „The Wall Street Journal”.Czym zajmował się ujawniony agent? Jak podaje amerykański dziennik, jest on wieloletnim ekspertem ds. Rosji w CIA.„Urzędnik ten zajmował stanowiska wywiadowcze przez ponad 20 lat, a w latach 2014–2017 pracował jako ekspert ds. Rosji i Eurazji w Narodowej Radzie Wywiadowczej” – czytamy w materiale.Czytaj więcej: CIA rekrutuje szpiegów w Chinach, Iranie i Korei PółnocnejPublikacja nazwisk na portalu XGabbard publikując listę, stwierdziła, że „powierzenie poświadczenia bezpieczeństwa to przywilej, a nie prawo”.„Ci ze Wspólnoty Wywiadowczej, którzy łamią przysięgę wierności Konstytucji i stawiają własne interesy ponad interesy narodu amerykańskiego, złamali święte zaufanie, którego obiecali dochować. Czyniąc to, podważają nasze bezpieczeństwo narodowe, bezpieczeństwo narodu amerykańskiego oraz fundamentalne zasady naszej demokratycznej republiki” – czytamy w poście. Dyrektorka tłumaczy także, że działa z woli Donalda Trumpa. Zobacz również: Luksusowe torebki i drogie obiady w zamian za tajne dane. Afera szpiegowska w USADlaczego agenci stracili poświadczenia?Według ekspertów jest to próba zmarginalizowania agentów, którzy są przeciwni Trumpowi lub działali na jego szkodę. Część z agentów, którym cofnięto poświadczenia bezpieczeństwa, pracowało przy śledztwie dotyczącym rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie z 2016 roku, które wygrał Donald Trump.Cofnięciem uprawnień objęci zostali także agencji, którzy podpisali się pod listą nawołującą do impeachmentu (procedury odwołania prezydenta w USA – przyp. red.) Donalda Trumpa. Według „The Economist”, „działania wymierzone w członków CIA mają za zadanie podważyć wyniki śledztw krytycznych wobec urzędującego prezydenta”.Zobacz także: „W imię Ojczyzny”. CIA werbuje Rosjan specjalnym filmem„Faworytka Rosjan”Dyrektorka, która podjęła decyzję o publikacji listy w mediach społecznościowych, Tulsi Gabbard jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych amerykańskich polityczek. Kwestionowała zbrodnie przypisywane syryjskiemu dyktatorowi Baszarowi Al-Asadowi (sojusznikowi Rosji) i sugerowała, że administracja Joe'go Bidena ponosi winę za rosyjską agresję, bo nie wykluczyła członkostwa Ukrainy w NATO.Krytykowała antyrosyjskie sankcje i twierdziła, że Rosja i USA „nie różnią się tak bardzo” pod względem cenzury mediów. Powtarzała też rosyjską narrację o amerykańskich biolaboratoriach na Ukrainie, gdzie rzekomo miały trwać prace nad bronią biologiczną.Były kongresmen Republikanów Adam Kinzinger sugerował, że Gabbard dopuszcza się zdrady, a w 2019 roku Hillary Clinton sugerowała, że Gabbard jest „faworytką Rosjan” i rosyjską agentką, z pomocą której Kreml miał podważyć szanse wyborcze Demokratów w wyborach 2020 roku.Zobacz też: CIA na tropie Arki Przymierza. Medium „potwierdziło”