Decyzja w ciągu najbliższych dni. Unia Europejska rozważa radykalny krok w walce z Rosją – po raz pierwszy może sięgnąć po tzw. wtórne sankcje, skierowane przeciwko państwom, które pomagają Moskwie omijać dotychczasowe ograniczenia. To narzędzie – uchwalone już w 2023 roku – do tej pory pozostawało w szufladzie, ale obecna sytuacja zmusza Brukselę do poszukania nowych sposobów nacisku. W tym tygodniu w Kopenhadze odbędzie się spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów UE, które ma przynieść pierwsze konkretne decyzje.Komisja Europejska bada możliwość rozszerzenia ograniczeń na sektor energetyczny, finansowy oraz handel rosyjskimi towarami, a także mechanizmy, które uniemożliwią państwom trzecim wspieranie Moskwy w obchodzeniu dotychczasowych sankcji.Spotkanie w Danii ma charakter nieformalny, ale ma być ważnym krokiem w kierunku wdrożenia bardziej zdecydowanych działań. W przeszłości Unia Europejska unikała wtórnych sankcji, obawiając się politycznych i ekonomicznych reperkusji, zwłaszcza w obliczu krytyki ze strony administracji Donalda Trumpa. Teraz Bruksela zdaje się dochodzić do granic skuteczności tradycyjnych metod wymierzonych bezpośrednio w Rosję.Wtórne sankcje działają, ale niosą też ryzykoJak pokazuje przykład USA, wtórne sankcje mogą skutecznie zmieniać zachowania państw trzecich – Stany Zjednoczone zastosowały je m.in. wobec Indii za zakupy rosyjskiej ropy.Nie brakuje jednak głosów sceptycznych, które przypominają, że wdrożenie wtórnych sankcji jest skomplikowane i może wywołać napięcia z partnerami handlowymi. Rozważane są więc także scenariusze idące w przeciwnym kierunku: częściowe złagodzenie ograniczeń w przypadku rozejmu, z natychmiastowym ich przywróceniem w razie naruszeń ustaleń przez Rosję.W praktyce jednak decyzje Brukseli przypominają strategię Trumpa: stosowanie wtórnych sankcji jako instrumentu nacisku, nieskończone grożenie konsekwencjami i stawianie ultimatum. Na razie po spotkaniu amerykańskiego przywódcy z Władimirem Putinem na Alasce zapadła cisza, a Rosja po raz kolejny zbombardowała Kijów, mordując wielu cywilów.Czytaj więcej: Zjazd autokratów. Putin, Łukaszenka i Kim dołączą do Xi