Promy od dawna nie działają. W czwartek odnotowano najniższy stan wody na Wiśle na stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary. To o 1 cm mniej niż poprzedni rekord – wynika z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Według danych IMGW, rekordowe 6 cm na stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary zanotowano po raz pierwszy w czwartek o godzinie 5. Poprzedni rekordowo niski wynik to 7 cm, odnotowany w środę 27 sierpnia. Absolutne minimum dla tego obszaru wynosi 20 cm.Z informacji podanych przez Instytut wynika, że niski stan wody odnotowano również na 19 stacjach monitorowanych przez IMGW. Dziarny na rzece Iławka jest jedyną stacją, na której poziom wody jest powyżej stanu ostrzegawczego.– Warszawa posiada dwa źródła wody – Wisłę, zapewniającą około 70 procent zapotrzebowania, oraz Zalew Zegrzyński, pokrywający ok. 30 proc. zapotrzebowania na wodę. Oba te źródła zasilają dwie stołeczne strefy – w przypadku ewentualnych niedoborów wody z jednego źródła, dzięki odpowiedniej budowie sieci wodociągowej, możliwe jest jego uzupełnienie wodą z drugiego, alternatywnego źródła – przekazała prezes Wodociągów Warszawskich Renata Tomusiak.Dodatkowe ujęcie wody dla WisłyDla zwiększenia wydajności systemu poboru wody Wodociągi Warszawskie realizują projekt budowy dodatkowego ujęcia wody. – Zaś o jakość pobieranej wody, nawet przy jej niskim stanie w Wiśle, dbają spulchniacze hydrauliczne, czyli Chude Wojtki. Wkrótce do przedsiębiorstwa trafią dodatkowe dwie tego typu jednostki pływające, co przełoży się na jeszcze lepszą wydajność ujęć, dzięki odpowiedniemu utrzymaniu wiślanego dna, którym woda przenika do ułożonych pod dnem drenów. W okresach obniżonego stanu wody Chude Wojtki pracują niemal non stop – podkreśliła Tomusiak.Jak informował Zarząd Transportu Miejskiego, z powodu niskiego poziomu wody kursowanie promów na Wiśle jest zawieszone od 12 sierpnia do odwołania.Czytaj więcej: Podeszli naukowo do powodzi. Celem ochrona gospodarki