Dyskusja nadal trwa. Radni kilku warszawskich dzielnic podzielili się w opiniach dotyczących wprowadzenia nocnej prohibicji w sklepach i na stacjach benzynowych. Część dzielnic, jak Bielany, Śródmieście i Ochota, opowiedziała się za zakazem sprzedaży alkoholu nocą, podczas gdy inne – Wesoła, Bemowo, Mokotów czy Ursynów – wyraziły stanowczy sprzeciw. Debata nad projektem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz radnych klubu Lewica i Miasto Jest Nasze cały czas trwa w stolicy, a końcowe decyzje będą miały wpływ na bezpieczeństwo i nocne życie mieszkańców.W środę radni Bielan jednogłośnie poparli oba projekty dotyczące nocnej prohibicji. Za uchwałami głosowało 13 radnych, przeciw było siedem osób, nikt nie wstrzymał się od głosu.Burmistrz Grzegorz Pietruczuk podkreślił, że mieszkańcy od dawna domagają się ograniczenia nocnych libacji, które często kończą się dewastacją podwórek i placów zabaw.CZYTAJ TEŻ: ChatGPT winny śmierci dziecka? Pierwszy taki pozew w USA przeciwko OpenAIZ kolei radni Wesołej opowiedzieli się przeciwko zakazowi sprzedaży alkoholu w nocy. Podczas głosowania ws. projektu prezydenckiego 11 radnych było przeciw, sześciu za, a trzech wstrzymało się od głosu. Burmistrz Marian Mahor argumentował, że zakazy nie są skuteczną metodą, a prawdziwa walka z problemem alkoholowym powinna opierać się na edukacji i profilaktyce.Negatywnie projekty ocenili również radni Bemowa, wskazując, że zakaz mógłby zwiększyć czarny rynek alkoholu i naruszałby wolność gospodarczą.Różnice w projektach i doświadczenia innych miastProjekty wprowadzające nocną prohibicję różnią się godzinami obowiązywania zakazu – propozycja prezydenta przewiduje godziny 23:00-6:00, natomiast projekt radnych Lewicy i Miasto Jest Nasze – 22:00-6:00. Różni się też okres karencji: trzy miesiące w projekcie prezydenckim i 14 dni w projekcie radnych.Zakaz obejmuje sklepy i stacje paliw, nie dotyczy lokali gastronomicznych.W Polsce nocną prohibicję wprowadziło w latach 2018-2024 około 180 gmin, w tym m.in. Kraków, Bydgoszcz, Biała Podlaska i Gdańsk. W niektórych miastach zakaz obowiązuje tylko w centrum, np. w Poznaniu, Wrocławiu i Katowicach. Do tej pory spośród 18 dzielnic Warszawy, dziewięć wyraziło negatywną opinię, a trzy – pozytywną.Ostateczna decyzja rady miasta zależeć będzie od końcowych opinii pozostałych dzielnic, w tym Targówka, Wawra, Wilanowa i Żoliborza.CZYTAJ TEŻ: Bez skrupułów. Okradła mężczyznę na wózku inwalidzkim