Zatwierdzi go swym podpisem prezydent. Donald Tusk zapowiedział, że choć trwają jeszcze prace nad szczegółami budżetu, finalnie zostanie on przyjęty 28 sierpnia. – W czwartek o godzinie 14 przyjmiemy projekt i wszystko, kawa na ławę, będzie jasne – mówił premier. Rada Ministrów podczas czwartkowych obrad będzie pracować nad projektem ustawy budżetowej na 2026 rok.Zgodnie z przyjętymi w czerwcu założeniami, realny wzrost PKB w 2026 roku ma wynieść 3,5 proc., a inflacja średnioroczna sięgnie 3 proc.KPRM zapowiedziała, że obrady rządu mają się rozpocząć 28 sierpnia o godz. 14 i obejmować rozpatrzenie jednego punktu, czyli projektu ustawy budżetowej.Czytaj także: Rozbieżności po Radzie Gabinetowej i „jedna bardzo dobra wiadomość”Kawa na ławę, będzie jasneW środę premier Donald Tusk powiedział, że jeszcze trwają prace nad szczegółami budżetu, ale zostanie on przyjęty w czwartek.– W czwartek o godzinie 14, jeśli dobrze pamiętam, przyjmiemy projekt budżetu. I wszystko kawa na ławę będzie jasne i czytelne, ponieważ jeszcze prace trwają w tej chwili, to nie chcę wyprzedzać spraw – powiedział podczas konferencji prasowej premier, pytany o poziom deficytu budżetu państwa w przyszłym roku.Zgodnie z przyjętymi w czerwcu założeniami do projektu przyszłorocznego budżetu, realny wzrost PKB w 2026 r. ma wynieść 3,5 proc., a inflacja średnioroczna sięgnie 3 proc. Dynamika nominalna przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej ma wynieść 6,7 proc., a dynamika nominalna wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw – 106,9 proc. Bezrobocie rejestrowane na koniec 2026 r. ma wynieść 4,9 proc. na koniec roku. Prognoza zatrudnienia w gospodarce narodowej wynosi ok. 11 mln etatów, a zatrudnienie w państwowej sferze budżetowej ma wynieść ok. 618,9 tys. etatów.Zgodnie z konstytucją budżet powinien trafić do prezydenta do podpisu w ciągu 4 miesięcy od dnia przekazania Sejmowi projektu ustawy budżetowej. Jeżeli tak się nie stanie, prezydent może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Ustawa zasadnicza przewiduje, że prezydent podpisuje budżet w ciągu 7 dni. Czytaj także: Premier zapowiada kolejne spotkanie z prezydentem. „Umówiliśmy się”