Wątpliwości wobec propozycji Komisji Parlament Europejski wyraża poważne wątpliwości wobec propozycji Komisji Europejskiej, która przewiduje zniesienie ceł na amerykańskie towary. Od decyzji europosłów zależy przyszłość negocjacji handlowych z USA i możliwość obniżenia ceł na europejskie samochody. Projekt propozycji Komisji Europejskiej, który ma zostać zaprezentowany pod koniec sierpnia, przewiduje zniesienie ceł na amerykańskie towary przemysłowe i rolno-spożywcze. W zamian USA zobowiązały się do obniżenia ceł na samochody z UE z 27,5 proc.do 15 proc. Jednak europoseł i przewodniczący Komisji Handlu Międzynarodowego PE Bernd Lange podkreślił, że nie jest przekonany, czy Parlament Europejski zaakceptuje takie rozwiązanie, zwłaszcza w obliczu nierównego traktowania produktów stalowych i aluminiowych, gdzie UE płaci cło sięgające 50 proc., a amerykańskie towary do UE mogłyby być objęte zerową stawką.Ostateczne poparcie europosłów ma zależeć od szczegółów propozycji – m.in. czy będzie miała charakter tymczasowy, czy zawierać będzie klauzulę przeglądową oraz jak będzie powiązana z sytuacją polityczną w USA.Czytaj także: Dieselgate w Polsce. Volkswagen ukarany za aferę spalinowąKomisja Europejska i jej stanowiskoKomisja Europejska twierdzi, że samo przedstawienie projektu wystarczy, by Stany Zjednoczone zmniejszyły cła, nie wymagając jeszcze zgody Parlamentu ani państw członkowskich. Jednak komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič zaznaczył, że proces legislacyjny będzie w pełni angażował Parlament i Radę UE, aby zagwarantować realizację porozumienia.Wsparcie dla przemysłu motoryzacyjnego UEPropozycja KE ma wesprzeć europejski przemysł motoryzacyjny, który stoi w obliczu rosnącej konkurencji ze strony chińskich producentów samochodów elektrycznych oraz ciągłych zagrożeń ze strony administracji Donalda Trumpa.Rynek USA jest drugim co do wielkości rynkiem eksportowym samochodów z UE – w 2023 roku wywieziono tam blisko 758 tys. pojazdów o wartości niemal 39 miliardów euro.Czytaj także: Linia lotnicza wprowadza nową politykę. Otyli zapłacą za dwa miejscaGroźby Trumpa i spór o cyfryzacjęTymczasem Donald Trump grozi nałożeniem „dodatkowych, wysokich ceł” na partnerów handlowych, którzy jego zdaniem „atakują” amerykańskie firmy technologiczne poprzez podatki cyfrowe lub regulacje usług. Krytyka skierowana jest głównie w stronę unijnych regulacji cyfrowych, które administracja USA nazywa formą „cenzury cyfrowej” i dyskryminacji gigantów technologicznych takich jak Google, Apple czy Meta.Komisja Europejska podkreśliła, że prawo cyfrowe UE jest suwerenną kompetencją Unii i nie jest częścią umowy handlowej z USA. Europosłowie, zwłaszcza francuska polityk Marie-Pierre Vedrenne, ostro skrytykowali działania Trumpa, określając je jako „szantaż”.Kiedy publikacja propozycji KE?Na razie nie jest jasne, kiedy dokładnie Komisja opublikuje swój projekt – spekuluje się, że może to nastąpić w najbliższych dniach. Bernd Lange zaznaczył, że KE intensywnie pracuje nad dokumentem.Francuska europoseł Marie-Pierre Vedrenne podkreśliła, że aby umowa uzyskała demokratyczne poparcie, musi zostać poddana pod głosowanie w Parlamencie Europejskim.Czytaj także: Elon Musk pozywa Apple i OpenAI. „Czujemy się przez niego nękani”