Może służyć do szpiegowania. W obwodzie królewieckim, niedaleko granicy z Polską, powstaje tajemniczy obiekt, który – jak podaje Biełsat – może pełnić funkcję centrum wywiadu elektronicznego. Eksperci przypuszczają, że będzie to stacja nasłuchowa, pozwalająca Rosji przechwytywać komunikację wojskową państw NATO. Sama lokalizacja, zaledwie 25 kilometrów od granicy, jasno wskazuje na cel tej inwestycji, czyli działanie wymierzone w Zachód.Na trop budowy natrafili w 2023 roku specjaliści zajmujący się analizą ogólnodostępnych danych. Podczas przeglądania zdjęć satelitarnych zauważyli w lesie nietypowy układ sześciu kręgów o średnicy około 1,6 kilometra. Od tego czasu kolejne fotografie pokazują bardzo szybki postęp prac oraz rozbudowę infrastruktury drogowej w okolicy konstrukcji.Nietypowy budynekObserwatorzy zwracają uwagę, że obiekt nie przypomina znanych instalacji radarowych ani typowych baz wojskowych. Brakuje tam fundamentów pod większe budynki, a teren – poza centralnym punktem – pozostaje niezabudowany. Takie ukształtowanie przestrzeni sugeruje przygotowania pod specyficzny typ systemu antenowego.Czytaj także: Zakłócenia GPS na flance NATO. Litewskie służby wskazują na KrólewiecKonstrukcja wygląda na tzw. CDAA, czyli rozległą sieć anten ułożonych wokół centralnej instalacji. Każdy pierścień odpowiada za inne pasmo częstotliwości, co umożliwia precyzyjne namierzanie źródeł sygnałów radiowych. Tego rodzaju rozwiązania zaczęto stosować już podczas II wojny światowej, a później były rozwijane zarówno przez NATO, jak i przez państwa Układu Warszawskiego.Powstający kompleks – zdaniem ekspertów – może okazać się jednym z największych systemów nasłuchowych w regionie. Jego zasięg szacowany jest na około 7 tysięcy kilometrów, co dawałoby możliwość przechwytywania komunikacji wojskowej w znacznej części Europy.Zobacz również: Rosja zrywa z zakazem tortur. Teraz już oficjalnie