Miszustin podpisał dekret. Rosja wypowiada europejską konwencję w sprawie zakazu stosowania tortur. To nie nowość, że reżim Władimira Putina stosował tortury – teraz jednak już oficjalnie zrywa się z międzynarodowego łańcucha. Rosja formalnie wypowiada europejską konwencję o zapobieganiu torturom, kończąc tym samym jeden z ostatnich śladów formalnej współpracy z mechanizmami ochrony praw człowieka Rady Europy. Prawa człowieka w Rosji nie są już nawet iluzją Dokument, podpisany przez Rosję w 1996 roku i ratyfikowany dwa lata później, miał nie tylko zakazywać stosowania tortur, ale przede wszystkim umożliwiać ich zapobieganie poprzez niezależną kontrolę i monitoring. Na mocy Konwencji działa Europejski Komitet Zapobiegania Torturom (CPT), który otrzymał prawo do niezapowiedzianych wizyt w miejscach pozbawienia wolności: więzieniach, aresztach, koloniach karnych i placówkach psychiatrycznych. Każda taka wizyta kończy się raportem oraz zaleceniami, na które państwo powinno odpowiedzieć i wprowadzić odpowiednie zmiany. Katownia „Wilk Polarny” W przypadku Rosji ten mechanizm od dawna nie funkcjonował. Po jej wydaleniu z Rady Europy w marcu 2022 roku (po pełnoskalowej napaści na Ukrainę) CPT wielokrotnie informował, że władze rosyjskie odmawiały współpracy, nie udzielały odpowiedzi na wezwania oraz ignorowały prośby o dostęp do miejsc zatrzymań. Brak współpracy z Komitetem szczególnie uwidocznił się po śmierci Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej „Wilk Polarny” w lutym 2024 roku. Pomimo międzynarodowego oburzenia i licznych wniosków o wyjaśnienia, strona rosyjska nie udostępniła żadnych szczegółowych informacji ani nie wyraziła zgody na niezależne dochodzenie. ONZ: Rosyjscy żołnierze torturują w Ukrainie Wypowiedzenie konwencji jest kolejnym etapem wycofywania się Rosji z europejskich struktur prawnych. Już wcześniej kraj ten przestał uznawać jurysdykcję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W sierpniu 2024 roku Rosja wypowiedziała także Konwencję Ramową o ochronie mniejszości narodowych. Zaledwie kilka dni temu grupa ekspertów ONZ oskarżyła Rosję o stosowanie „przerażających” tortur seksualnych wobec ludności cywilnej na okupowanych terenach Ukrainy. Według raportu wiele charakter tych działań może nosić znamiona zbrodni przeciwko ludzkości. Raport został przekazany władzom w Moskwie, jednak do tej pory nie ma sygnałów o żadnej reakcji ze strony Kremla. Zobacz także: Grupa Wagnera otworzyła w Afryce nielegalne więzienia. Służą do tortur