„I Mentzen to mówi i Bosak to mówi”. Jarosła Kaczyński stwierdził, że jeśli politycy Konfederacji zawrą koalicję z PO i będą z tą partią tworzyć rząd, „to znajdą się po stronie antypolskiej i antypatriotycznej, czegoś, co można nazwać zdradą narodową”. – Nie wiem, jak na to zareaguje ich elektorat – dodał. Szef Prawa i Sprawiedliwości w poniedziałek wieczorem gościł w Sali BHP na terenie Stoczni Gdańskiej, gdzie spotkał się z sympatykami swojej partii. Podczas spotkania w Gdańsku Kaczyński przekonywał m.in., że Polska potrzebuje dobrego rządu.– Wielu ludziom w Polsce dzisiaj wydaje się, że droga do tego rządu jest jak autostrada w piękny, słoneczny dzień. Sucho i niezbyt dużo samochodów, tylko nacisnąć gaz i jechać; uważając na radary – mówił Kaczyński. Tymczasem – jak ocenił – prawda jest, niestety, dużo bardziej skomplikowana.Prezes PiS wskazywał, że polityka ma swoją dynamikę i powtórzenie wyniku z wyborów prezydenckich – przeszło 10,5 mln głosów – jest naprawdę bardzo trudnym przedsięwzięciem. Zaznaczył też, że obawia się, że tyle trzeba będzie zdobyć, by wygrać w wyborach parlamentarnych.CZYTAJ TAKŻE: Remis na szczycie, ale zaskakuje coś innego. Nowy sondaż partyjny„Zdrada narodowa”– Po drugie jest kwestia, która tak bardzo zakłóca świadomość i o której postanowiłem po długim zastanowieniu się powiedzieć. Bo już za dużo tego jest ze strony naszych potencjalnych partnerów i ja tego partnerstwa w dalszym ciągu nie odrzucam – stwierdził Kaczyński. – Powiem potocznym językiem, pal diabli ataki, nawet te obraźliwe i jednocześnie idiotyczne – mówił.Kaczyński stwierdził, że nieporównanie poważniej wyglądają padające – według niego – z ust przywódców Konfederacji deklaracje, że oni są gotowi z Platformą Obywatelską tworzyć rząd. – Takie deklaracje są. I Mentzen to mówi i Bosak to mówi – stwierdził prezes PiS i dodał, że nie słyszał, żeby tak mówił też Grzegorz Braun. Ocenił jednocześnie, że „z retoryką Brauna” nie moglibyśmy być na Zachodzie i w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, co dla naszego bezpieczeństwa – jak wskazał – jest fundamentalne.Odnosząc się do wypowiedzi polityków Konfederacji, Kaczyński stwierdził też, że „oni” chcą w ten sposób podbijać swoją pozycję wobec PiS; dodał, że chce jasno powiedzieć, iż i „nie podbiją”. Kaczyński stwierdził też, że jeśli „pójdą do Platformy i będą z nią tworzyć rząd”, to znajdą się po stronie „antypolskiej, antypatriotycznej, czegoś co można nazwać zdradą narodową”. – Nie wiem, jak na to zareaguje ich elektorat – dodał prezes PiS.Pod koniec ponad półgodzinnego przemówienia prezes PiS zapowiedział na koniec października konwencję programową PiS. – Potrzebujemy nowego programu do Polski – powiedział Kaczyński. Dodał, że przed jego formacją „ciężka walka”. Zapowiedział także, że PiS szykuje się do wielkiej ofensywy, by - jak mówił - najpóźniej w 2027 r. doszło do wielkiego zwycięstwa obozu patriotycznego.