Rozmowy nuklearne. Iran sygnalizuje gotowość ograniczenia wzbogacania uranu do 20 proc., by uniknąć ponownego nałożenia sankcji ONZ. Według „The Telegraph” władze w Teheranie rozważają ustępstwa wobec Zachodu po czerwcowych atakach USA i Izraela na irańskie instalacje nuklearne. Zdaniem informatorów gazety za ograniczeniem wzbogacania uranu do 20 proc. opowiada się sekretarz Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Iranu Ali Laridżani. Choć sprzeciwiają się temu konserwatyści z Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, to wydaje się, że władze skłaniają się do ustępstw i wznowienia współpracy z mocarstwami zachodnimi.Iran może pracować nad rozwojem broni jądrowejPaństwa europejskie i USA sądzą, że Iran pracuje nad rozwojem broni jądrowej. Choć reżim od lat zapewnia, że jest zainteresowany wyłącznie pokojowym zastosowaniem technologii nuklearnych, wzbogacał uran do poziomu 60 proc. – wielokrotnie wyższego niż stosowany w celach cywilnych.Gdy w czerwcu Izrael i USA zbombardowały kluczowe obiekty nuklearne Teheranu w trakcie 12-dniowej wojny, Iran zawiesił negocjacje nuklearne ze Stanami Zjednoczonymi.Francja, Wielka Brytania i Niemcy zagroziły, że mogą wznowić sankcje ONZ wobec Iranu w ramach mechanizmu „snapback”, jeśli Teheran nie wróci do rokowań w sprawie ograniczenia programu nuklearnego.Trudna sytuacja rządu w TeheranieW piątek Iran i państwa europejskie zgodziły się na wznowienie rozmów. W oświadczeniu irański MSZ stwierdził, że Teheran nigdy nie zszedł z drogi dyplomacji i jest „gotów na każde rozwiązanie dyplomatyczne, które zagwarantuje prawa i interesy narodu irańskiego”.W ocenie brytyjskiego dziennika sytuacja rządu w Teheranie stała się bardzo trudna: radykalne frakcje w irańskich władzach postrzegają wszelkie ustępstwa wobec Zachodu jako kapitulację, podczas gdy grupy bardziej skłonne do pragmatycznych rozwiązań twierdzą, że kontynuacja wcześniejszej polityki może doprowadzić do upadku teokratycznych władz Iranu – oceniła gazeta.Czytaj także: Widmo sankcji podziałało. Iran wróci do rozmów nuklearnych