Błędy mogą kosztować miliony. Komisja Nadzoru Finansowego znalazła się pod ostrzałem Najwyższej Izby Kontroli – jej nadzór nad kluczowymi podmiotami rynku finansowego okazał się nieskuteczny, pełen zaniedbań i nieprzejrzystości. Sprawy Polskiego Banku Apeksowego, Polnordu, Ursusa oraz Getin Noble Banku odsłoniły poważne błędy i konflikty interesów, które mogą kosztować polski rynek miliony. – NIK oceniła negatywnie sprawowanie nadzoru KNF i jej urzędu nad czterema podmiotami, czyli Polskim Bankiem Apeksowym, spółkami Ursus i Polnord oraz nad Getin Noble Bank, przekształconym w VeloBank – poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej prezes NIK Marian Banaś.Problemy Polskiego Banku Apeksowego – opóźnienia i błędy proceduralnePolski Bank Apeksowy (PBA) miał być bankiem zrzeszającym dla banków spółdzielczych, alternatywą dla istniejących instytucji. Według wicedyrektora NIK w Białymstoku, Wojciecha Zambrzyckiego, PBA napotkał problemy z uzyskaniem pozwoleń i licencji. Postępowania administracyjne prowadzono nieprawidłowo, m.in. z naruszeniem Kodeksu Postępowania Administracyjnego. Wniosek o utworzenie PBA złożyło 56 banków spółdzielczych w październiku 2016 r., a zezwalająca decyzja KNF zapadła dopiero po ponad roku, przy dwóch głosach za i sześciu wstrzymujących.Opóźnienie spowodowały działania ówczesnego przewodniczącego KNF, który nakazał ponowne zbadanie wniosku, mimo że departamenty przygotowały już decyzję pozytywną. To wydłużyło postępowanie o trzy miesiące, a ostatecznie KNF odmówiła zezwolenia na rozpoczęcie działalności przez PBA.NIK skrytykowała także nierzetelne działania KNF w kwestii terminowego zapytania o składkę do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz zbyt późne i niepełne informowanie PBA o przesłankach mogących prowadzić do odmowy zezwolenia.Czytaj także: Netflix pod lupą UOKiK. Chodzi o podwyżki bez zgody użytkownikówNiewystarczający nadzór KNF nad spółką PolnordNadzór KNF nad Polnordem ograniczał się do działań formalnych, takich jak sprawdzanie obowiązków informacyjnych i sprawozdawczych. Mimo złych wyników finansowych spółki, KNF nie prowadziła systematycznej analizy jej sprawozdań mimo corocznych złych wyników finansowych spółki.W latach 2019-2021 mniejszościowi akcjonariusze zgłaszali skargi na zarząd spółki, „inkasował milionowe wynagrodzenia, gdy ta generowała ogromne straty”. KNF zareagowała dopiero po dwóch latach, jak kontrolujące Polnord podmioty – PZU, BGK i PKO BP – zawarły porozumienie o sprzedaży Polnordu. Nie uwzględniła jednak wszystkich powiązań między sygnatariuszami umowy a akcjonariuszami, co mogło skutkować przekroczeniem progu 33 proc. akcji i obowiązkami wynikającymi z tego faktu. KNF odmawiała skarg, traktując je jako informacje od „nieprofesjonalnych uczestników rynku finansowego”. Zdaniem NIK, żaden przepis prawa nie upoważnił Przewodniczącego KNF do dzielenia obywateli na kategorie i ignorowania ich skarg, co stanowi naruszenie zasad praworządności i równości. W jednym przypadku odpowiedź na przyszła po 118 dniach, co łamało przepisy.KNF nie informowała inwestorów o ich prawach i nie przekazywała skarg do rady nadzorczej, która powinna kontrolować zarząd.Największe zastrzeżenia budzi decyzja KNF o zgodzie na wycofanie akcji Polnordu z giełdy, mimo świadomości toczącego się w sądzie sporu o unieważnienie uchwały w tej sprawie. KNF nie zawiesiła postępowania, uznając pozew sądowy za formalnie wadliwy, co NIK oceniła jako bezprawne i naruszające przepisy.Czytaj także: Zerowy PIT dla rodzin z dziećmi. Polacy podzieleni w sprawie nowego pomysłuZaniechania KNF w sprawie spółki Ursus i wykorzystania informacji poufnejNIK skrytykowała KNF za nadzór nad spółką Ursus. Choć KNF zgłosiła prokuraturze podejrzenie ujawnienia i wykorzystania informacji poufnej, nie przeprowadziła własnego postępowania wyjaśniającego. Analiza opierała się tylko na wewnętrznych dokumentach i danych od domu maklerskiego. Dokumenty przekazane prokuraturze były nierzetelne i nie uwzględniały wszystkich osób mających dostęp do poufnych informacji, np. dotyczących egzekucji komorniczej wobec Ursusa. KNF nie żądała wyjaśnień ani nie zebrała potrzebnej dokumentacji.KNF poinformowała publicznie o zawiadomieniu do prokuratury oraz blokadzie rachunków spółki, ale po umorzeniu postępowania nie podała informacji o zakończeniu sprawy. NIK oceniła, że brak tej informacji wpłynął negatywnie na kurs akcji, co przyczyniło się do upadłości Ursusa i wycofania jego akcji z giełdy w październiku 2022 roku.Z kontroli wynika, że spośród 11 zawiadomień dotyczących informacji poufnej w 2019 r., tylko w przypadku Ursusa KNF zastosowała jednocześnie blokadę rachunków i upubliczniła zawiadomienie.Czytaj także: Pierwsze osoby wydalone z Polski. Są kary po koncercie białoruskiego raperaNadzór KNF nad restrukturyzacją Getin Noble BankNIK skontrolowała nadzór KNF nad przymusową restrukturyzacją Getin Noble Bank, z której powstał VeloBank. Izba zauważyła, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny pełnił jednocześnie rolę organu restrukturyzacji, kuratora banku oraz gwaranta depozytów, co mogło prowadzić do konfliktu interesów. Ponadto nadzór KNF był ograniczony.Podczas kontroli BFG utrudniał kontrolerom NIK dostęp do dokumentów dotyczących sprzedaży VeloBanku i wyboru nabywcy. NIK analizuje możliwość podjęcia kroków prawnych za utrudnianie kontroli. Wykryto także ryzyka konfliktów interesów i brak transparentności po stronie BFG, co wciąż podlega dalszym analizom prawnym.Czytaj także: Prokuratura po sekcji zwłok Stanisława Soyki. „Konieczne dodatkowe badania”