Władze w Seulu o ostatnim incydencie. Południowokoreańscy żołnierze użyli broni, aby przegonić 30 wojskowych z Korei Północnej, którzy przekroczyli granicę linii demarkacyjnej (MDL) w Strefie Zdemilitaryzowanej (DMZ). Armia podała w niedzielę szczegóły incydentu sprzed kilku dni. Do incydentu miało dojść w miniony wtorek. Według rzecznika Wojskowej Komisji Rozejmowej ONZ (UNCMAC) około 30 żołnierzy Koreańskiej Armii Ludowej (KPA) przekroczyło wojskową linię demarkacyjną (MDL) w obszarze, na którym prowadzili prace budowlane i konserwacyjne. „Siły Korei Południowej wydały kilka komunikatów ostrzegawczych, próbując powiadomić żołnierzy KPA, że przekroczyli MDL, ale ci nie reagowali. Wtedy wojska Korei Południowej oddały strzały ostrzegawcze, aby zmusić żołnierzy KPA do powrotu na swoją stronę MDL” – dodał rzecznik, cytowany przez Yonhap. Czytaj także: Korea Północna militaryzuje strefę zdemilitaryzowaną Reżim fortyfikuje granicę W czerwcu reżim w Pjongjangu powiadomił międzynarodowe Dowództwo ONZ (UNC) odpowiedzialne za monitorowanie działań na granicy międzykoreańskiej, że wznowi budowę barier przeciwczołgowych i ogrodzeń z drutu kolczastego po swojej stronie Strefy Zdemilitaryzowanej (DMZ). Było to następstwem słów Kim Dzong Una wypowiedzianych pod koniec 2023 roku, który określił relacje międzykoreańskie jako stosunki między „dwoma wrogimi wobec siebie państwami”. Agencja Yonhap wskazywała przed kilkoma miesiącami, że 2024 roku Korea Północna ujawniła, iż poinformowała Radę Bezpieczeństwa ONZ o zamiarach odcięcia wszystkich dróg i linii kolejowych łączące ją z Koreą Południową. Reżim poinformował również, że zamierza wybudować struktury obronne, a następnie wysadzić w powietrze drogi przygraniczne, które niegdyś były uznawane za symbole pojednania między Koreami.Kim Dzong Un doglądał testu rakietW niedzielę północnokoreańska państwowa agencja KCNA poinformowała, że przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un nadzorował testy dwóch nowych rakiet przeciwlotniczych. Według niej rakiety okazały się skuteczne w zapobieganiu zagrożeniom z powietrza, takim jak drony czy pociski manewrujące.Nie podano, jakiego rodzaju rakiety zostały próbnie odpalone ani gdzie do tego doszło. Wskazano za to, że Kim postawił naukowcom pracującym w przemyśle obronnym „ważne zadania” przed dużą konferencją polityczną, która ma się odbyć na początku 2026 roku. Czytaj także: Strzały między Koreami. Incydent w strefie zdemilitaryzowanej