Edukacja seksualna to nie seksualizacja. Europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik napisała w mediach społecznościowych, że edukacja zdrowotna „wprowadza lewicową indoktrynację i seksualizację dzieci”. Post członkini Konfederacji oceniamy jako fałsz. Europosłanka zachęca rodziców, aby wypisali swoje dzieci z nowego przedmiotu. Zajączkowska-Hernik nie odnosi się do całej podstawy programowej i powołuje się na jeden obszar – edukację seksualną, którą uważa za niemoralną. Od 1 września 2025 roku w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych pojawi się edukacja zdrowotna. Wokół tego przedmiotu narosło wiele nieprawdziwych informacji. Szczególnie środowiska prawicowe twardo stoją przy stanowisku, że te lekcje są niemoralną propagandą i genderyzmem.Ewa Zajączkowska-Hernik o edukacji zdrowotnejEwa Zajączkowska-Hernik zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym apeluje do rodziców, aby wypisywali dzieci z przedmiotu edukacja zdrowotna. Europosłanka twierdzi, że ma on służyć „lewicowej indoktrynacji i seksualizacji dzieci”. Publikacja członkini Konfederacji to szerzenie fałszywych informacji. Autorka wpisu zamieściła na platformie X gotowy wzór pisma, który można pobrać i złożyć deklarację w szkole. Zachęciła też do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, dotyczących podstawy programowej edukacji zdrowotnej. Podobny apel wystosowało Ordo Iuris. Można odnieść wrażenie, że środowiska prawicowe w swojej narracji nie tylko mylą seksualizację z edukacją seksualną, ale również zupełnie nie odnoszą się do innych obszarów tematycznych edukacji zdrowotnej.Nowy przedmiot zastąpi dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie. Jak podkreśla Ministerstwo Edukacji Narodowej, jego głównym celem jest rozwijanie u uczniów kompetencji w zakresie dbania o zdrowie fizyczne i psychiczne, umiejętności podejmowania świadomych decyzji oraz odpowiedzialności za siebie i otoczenie. Czytaj także: Minister edukacji: Nie odpuścimy, politycy PiS poniosą odpowiedzialnośćPodstawa programowa przedmiotu edukacji zdrowotnej jest podzielona na 11 bloków tematycznych: • wartości i postawy,• zdrowie fizyczne,• aktywność fizyczna,• odżywianie, • zdrowie psychiczne, • zdrowie społeczne, • dojrzewanie (w szkołach podstawowych), • zdrowie seksualne, • zdrowie środowiskowe, • internet i profilaktyka uzależnień, • system ochrony zdrowia (w szkołach ponadpodstawowych). Jak będą wyglądały lekcje edukacji zdrowotnej?W szkołach podstawowych zajęcia będą odbywać się w klasach IV–VIII w wymiarze jednej godziny tygodniowo, a w klasach VIII – tylko do końca stycznia. W liceach, technikach i szkołach branżowych przewidziano po dwie godziny w całym cyklu kształcenia, realizowane w wybranych klasach. Edukacja zdrowotna nie będzie oceniana i nie wpłynie na promocję do następnej klasy ani ukończenie szkoły. MEN zapewnia, że nowy przedmiot ma przygotować młodych ludzi do świadomego dbania o zdrowie i bezpieczeństwo. Celem edukacji zdrowotnej jest wyposażenie dzieci i młodzieży w praktyczną wiedzę, umiejętności oraz narzędzia, aby uczniowie wiedzieli, jak dbać o zdrowie własne i innych osób we wszystkich jego aspektach: fizycznym, psychicznym, społecznym, środowiskowym i cyfrowym. Przedmiot obejmuje nie tylko obszar medyczny czy biologiczny, lecz także zagadnienia związane z emocjami, relacjami, odpowiedzialnością, wartościami i dobrostanem. Uczy podejmowania świadomych decyzji zdrowotnych. Promuje zdrowe nawyki i wspiera budowę zdrowej relacji ze swoim ciałem. Rozwija umiejętności komunikacji, empatii i troski o siebie i otoczenie. Pozwala ustrzec się przed różnorodnymi zagrożeniami – od chorób zakaźnych, przez uzależnienia, po dezinformację. Czytaj także: „Koniec tabu”. Ministra Nowacka szykuje rewolucję w edukacji seksualnej