Trwa analiza pirotechniczna. Wojsko i służby odpowiadające za bezpieczeństwo wyjaśniają pochodzenie nieznanego obiektu, który w nocy eksplodował w Osinach pod Łukowem. W sieci pojawiły się zdjęcia silnika. Wiele wskazuje, że był to rosyjski dron kamikadze Geran typu Shahed-136 – rosyjska wersja irańskiego projektu. – Obiekt, który spadł w nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny to najprawdopodobniej dron, który się rozbił – mówił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.Osiny: Dron Shahed spadł na pole?Polityk dodał, że trwa analiza, czy był to dron o charakterze militarnym, czy przemytniczym. Nie wykluczył aktu sabotażu.Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski na briefingu prasowym w Osinach poinformował, że w wyniku eksplozji nieidentyfikowanego obiektu uszkodzeniu uległy trzy budynki. W sieci pojawiły się też zdjęcia silnika należącego do wspomnianego obiektu. Wiele wskazuje, że był to rosyjski dron kamikadze Geran typu Shahed-136 – rosyjska wersja irańskiego projektu. Czytaj też: Eksplozja na polu kukurydzy. Spadł tam niezidentyfikowany obiekt