Nastąpi przełom? Budapeszt pojawia się jako jedna z możliwych lokalizacji spotkania Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Donald Tusk odniósł się do tego pomysłu we wpisie, w którym zasugerował, że lepszym rozwiązaniem byłoby wybranie innego miejsca na przeprowadzenie rozmów. „Budapeszt? Nie każdy może to pamięta, ale w 1994 roku Ukraina już otrzymała zapewnienia o integralności terytorialnej od USA, Rosji i Wielkiej Brytanii. W Budapeszcie. Może jestem przesądny, ale tym razem spróbowałbym znaleźć inne miejsce” – brzmi wpis premiera Polski. Tusk we wpisie nawiązał do tzw. memorandum budapeszteńskiego – międzynarodowego porozumienia podpisanego 5 grudnia 1994 roku. Na jego mocy Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja zobowiązały się do poszanowania suwerenności oraz integralności terytorialnej Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu, a także do powstrzymania się od gróźb i użycia siły wobec tych państw.W poniedziałek prezydent USA Donald Trump, po rozmowach z Wołodymyrem Zełenskim oraz europejskimi liderami, zapowiedział, że pracuje nad zorganizowaniem spotkania pomiędzy prezydentem Ukrainy a Władimirem Putinem w celu zakończenia wojny. Po tym spotkaniu miałoby odbyć się kolejne – trójstronne – z jego własnym udziałem.We wtorek Biały Dom wskazał Budapeszt jako możliwą lokalizację rozmów pokojowych między Trumpem, Zełenskim i Putinem. Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron zasugerował, że miejscem spotkania mogłaby być szwajcarska Genewa. W gronie rozważanych lokalizacji wymieniana jest również Turcja.Czytaj też: Eksplozja na polu kukurydzy. Spadł tam niezidentyfikowany obiekt