Szefowa PE Roberta Metsola o znaczeniu spotkania w Białym Domu. Wczorajsze ważne spotkanie w Waszyngtonie może okazać się przełomem na drodze do pokoju na Ukrainie, którego wszyscy pragnęliśmy i o który pracowaliśmy – napisała we wtorek przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola podsumowując poniedziałkowe spotkanie prezydenta USA z prezydentem Ukrainy i przywódcami Unii Europejskiej. „Po szczycie na Alasce między USA a Rosją, zaangażowanie prezydenta USA Donalda Trumpa, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i przywódców Unii Europejskiej oznacza, że szansa na prawdziwy pokój jest teraz realna” – wskazała przewodnicząca PE we wpisie na platformie X. „Trudne, ale nie niemożliwe” – podkreśliła.Unia Europejska jest przede wszystkim projektem na rzecz pokoju. Od zawsze dążyła i będzie dążyć do jego utrzymania, ponieważ „aż za dobrze zna cenę wojny” — podkreśliła przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, Roberta Metsola. Czytaj także: Premier po spotkaniu „koalicji chętnych”. „Dobre wprowadzenie”Po spotkaniu Trump-Zełenski: Metsola o UkrainieW swojej wypowiedzi Metsola zaznaczyła, że prawdziwy i trwały pokój może być zapewniony jedynie wtedy, gdy towarzyszą mu solidne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Jej zdaniem, pokój nie może być jedynie odroczeniem konfliktu, który może przerodzić się w jeszcze większą wojnę.Kluczowa jest zasada, że o Ukrainie nie można decydować bez samej Ukrainy. Bez odpowiedniego wsparcia i siły, by przeciwstawić się agresorom, Ukraina nie będzie mogła osiągnąć tego upragnionego pokoju – podkreśliła Metsola.Czytaj także: Polska nieobecna na szczycie w USA. MSZ wyjaśnia powody