Maszyna może prowadzić 11-godzinne misje. Armia USA wysłała nad Morze Czarne zaawansowany samolot Bombardier 650 Artemis. Stało się to kilka godzin po rozmowach z Putinem. Maszyna ma monitorować rosyjskie ruchy na okupowanym Krymie. Trasę samolotu, wyposażonego w zaawansowane czujniki ISR (wywiad, obserwacja i rozpoznanie), śledził w sobotę włoski portal Itamilradar.Według tego serwisu Artemis wyleciał ze swojej bazy w Konstancy w Rumunii, przeciął Morze Czarne, docierając do obszaru u wybrzeży północnej Turcji, a następnie zawrócił w stronę rumuńskiego wybrzeża.CZYTAJ TAKŻE: Mówcie „POO-tihn”. Wpadka Amerykanów w hotelu na AlasceBombardier 650 Artemis, zbudowany na bazie biznesowego odrzutowca Challenger 600, cechujący się wytrzymałą konstrukcją i wyposażony w zaawansowany zestaw czujników, należy do najnowocześniejszych samolotów wykorzystywanych przez Stany Zjednoczone w operacjach wywiadowczych nad Europą Wschodnią. Maszyna może prowadzić nieprzerwane 11-godzinne misje.ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ekspert: Putin nic nie oddał, ale zyskał bardzo wiele