Generał Pacek gościem „Pytania dnia”. Z wielką uwagą obserwowałem defiladę Wojska Polskiego. Wniosek jest jeden – na przestrzeni lat dużo zmieniło się na lepsze – powiedział w programie „Pytanie dnia” gen. Bogusław Pacek. 15 sierpnia w Warszawie odbyła się uroczysta defilada Wojska Polskiego. – Z naszą armią jest coraz lepiej. Defilada byłą była bardzo imponująca. Widać, że na przestrzeni lat dużo zmieniło się w polskim wojsku – powiedział gen. Bogusław Pacek.Aleksandra Pawlicka pytała także gościa „Pytania dnia” o słowa Karola Nawrockiego. Prezydent mówił, że życzyłby sobie tego, żeby w krótkim czasie Polska miała najsilniejszą armię w NATO. – Całe społeczeństwo dojrzała do tego, żeby wydawać na wojsko odpowiednie środki i mieć silne wojsko. Powoduje to świadomość zagrożeń i obawy, czy wojna na Ukrainie nie rozprzestrzeni się na inne kraje – dodał. Gen. Bogusław Pacek w „Pytaniu dnia”: Polska armia rośnie w siłęGenerał Pacek podkreślił, że w kontekście siły armii nie jest ważna liczebność. – Mówi się, że armia rosyjska ma 1,5 mln żołnierzy, chińska o milion więcej. To uproszczenie. O sile wojska stanowi nie liczebność, ale zdolności – czyli wsparcie logistyczne, łączność, opieka medyczna i inne aspekty – uzupełnił. W marcu ówczesny szef BBN Dariusz Łukowski stwierdził, że w razie agresji „Polska mogłaby się bronić przez tydzień lub dwa”. – Jestem przeciwny budowaniu takiej narracji. To zależy od tego, kto by nas zaatakował. Białorusi na spokojnie dalibyśmy w skórę, ale gdyby Rosja zaatakowała nas całym swojej potencjałem, z wykorzystaniem wszystkich swoich zdolności, to jesteśmy zbyt małym krajem, żeby się obronić – stwierdził.Dyrektor Muzeum Wojska Polskiego odniósł się także do zaplanowanego na wieczór spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. – Ciężko będzie mówić o kompromisie, jeśli po spotkaniu okaże się, że jedno z państw (Ukraina – przyp. red.) powinno oddać 20 proc. swojego terytorium. Niepokojące jest to, że o losach ważnego europejskiego kraju rozmawiają supermocarstwo z agresorem, a dzieje się to bez udziału najważniejszych europejskich polityków i Ukrainy – uzupełnił.