Był wieloletnim basistą grupy. Odszedł Jacek Śliwczyński, wieloletni basista grupy T.Love. O śmierci artysty poinformował fotograf koncertowy Wiesław Radzioch. Muzyka pożegnał Muniek Staszczyk, który udostępnił poruszający wpis. Smutna informacja dla świata muzyki. Nie żyje Jacek Śliwczyński, który w latach 1986-1989 był związany z kultową grupą T.Love. O śmierci artysty poinformował znany fotograf koncertowy Wiesław Radzioch, na informację zareagował także w poruszającym wpisie Muniek Staszczyk.Muniek Staszczyk żegna Jacka ŚliwczyńskiegoJacek Śliwczyński związany był z zespołem T.Love w latach 1983–1989, gdzie pełnił rolę basisty. Po tym jak wiadomość o jego śmierci trafiła do mediów, Muniek Staszczyk opublikował poruszający wpis, w którym pożegnał przyjaciela.CZYTAJ TEŻ: Nie żyje 33-letnia aktorka. Występowała w serialu „The Walking Dead"Dziś odszedł wieloletni basista T.Love Alternative w latach 1982-89. Jacek „Koń” Sliwczyński. Był świetnym muzykiem, fotografem, człowiekiem wielu talentów i moim Przyjacielem. Niech Bóg ma Cię w Swojej opiece. Żegnaj Kochany Koniu – czytamy we wpisie na profilu grupy.Jacek Śliwczyński był nie tylko utalentowanym basistą, w jego życiu bardzo ważną rolę odgrywała fotografia. Muzyk był autorem 15 specjalnych portretów muzyków T.Love, które zostały pokazane na wernisażu w Krakowskim Forum Kultury w Sali z Widokiem.Wydarzenie zakończył kameralny koncert, w którym Śliwczyński wystąpił razem z Muńkiem Staszczykiem. Wspólnie powrócili do repertuaru sprzed największych hitów zespołu, przypominając publiczności klimat dawnych czasów T.Love.CZYTAJ TEŻ: Skiba: Dziś nie doceniamy, że wyrwaliśmy się ze szponów sowieckiego systemu