Ochłodzenie dopiero pod koniec tygodnia. Fala tropikalnych upałów dotknęła państwa północnej Afryki. Władze wydały odpowiednie ostrzeżenia i wskazówki. W tym czasie w regionie wypoczywa wielu Polaków. W marokańskiej As-Suwajrze, na zachodzie kraju, temperatura sięgnęła 47,9 stopnia Celsjusza, co stanowiło we wtorek drugą najwyższą temperaturę odnotowaną na świecie. Leżący na południu Tarudant znalazł się na szóstym miejscu z temperaturą 47,2 st. C, a Smara, gdzie było 47,1 st. zajęła siódme miejsce, według platformy Eldorado Weather.CZYTAJ TAKŻE: Pierwsze takie odkrycie od ponad 100 lat. Tu spoczywa Totmes IIEkstermalne temperatury w EgipcieW Egipcie ekstremalne temperatury odnotowano zwłaszcza w Luksorze i Asuanie na południu kraju. Również w Kairze temperatury przekroczyły 40 st. C, a władze zaleciły wszystkim mieszkańcom Egiptu, również turystom, picie zimnych płynów, zwłaszcza wody oraz unikanie bezpośredniego światła słonecznego.Egipski Urząd Meteorologiczny ostrzegł we wtorek, że fala upałów osiągnie szczyt w środę i czwartek w całym kraju. We wtorek temperatury sięgające 40 st. C odnotowano również w północnych częściach Sudanu i Erytrei.Chłodniej w północnej części Afryki będzie dopiero od soboty.Skrajności pogodowe w AfryceZupełnie chłodno, w niektórych miejscach wręcz zimno, jest w Republice Południowej Afryki, gdzie od środy do soboty w centralnych częściach kraju zapowiadane są opady deszczu i śniegu. Śnieg spodziewany jest również w południowoafrykańskim Lesotho.Pomiędzy tymi skrajnymi zjawiskami pogodowymi, w Afryce Zachodniej trwa kilkudniowa, słoneczna przerwa w połowie pory deszczowej, która swoje apogeum z corocznymi powodziami osiągnie we wrześniu.Ale nietypowo słabe opady w pierwszej jej połowie, zwłaszcza w maju i czerwcu spowodowały nienormalną suszę w południowo-wschodnim Mali, Sierra Leone i w dużej części Liberii.