Grozi mu odsiadka. Mężczyzna przyjechał w odwiedziny do syna i byłej partnerki. Zamiast sielanki była wizyta policji. Okazało się bowiem, że 33-latek jest pijany. W ubiegły piątek mieszkaniec gminy Gniewkowo (woj. kujawsko-pomorskie) przyjechał autem na umówione spotkanie z byłą partnerką. Miał się zobaczyć z dzieckiem. Gdy kobieta wyczuła od mężczyzny woń alkoholu i zobaczyła, w jakim jest stanie, wezwała policję.Funkcjonariusze z Gniewkowa przyjechali na miejsce i zbadali trzeźwość kierującego. Okazało się, że ma aż 2,76 promila alkoholu w organizmie. 33-latek został zabrany do policyjnego aresztu, stracił też prawo jazdy.– Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, bo taki materiał dowodowy zebrali policjanci. Teraz podejrzanemu grozi kara więzienia. Sąd też z pewnością zakaże mu prowadzenia pojazdów na dłuższy czas – oceniła asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.Policja przypominaPolicja przypomina, że za przestępstwo prowadzania pojazdów w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) grozi:- grzywna wymierzona w stawkach dziennych uzależniona od dochodu lub kara ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do 3 lat (jeżeli sprawca dopuścił się tego czynu na przykład w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w związku ze skazaniem za to przestępstwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat);- zakaz prowadzenia pojazdów (wszelkich lub określonej kategorii) na okres od 3 do 15 lat;- świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 tys. zł do 60 tys. zł;- jeśli kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości sprawca spowoduje wypadek, w którym są zabici lub ciężko ranni, trafi do więzienia na minimum 2 lata, a kara nie będzie mogła być zawieszona. Ponadto w takim przypadku sąd może orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.Czytaj więcej: Kierowca po narkotykach i alkoholu, autobus w złym stanie technicznym