Zełenski nie ma złudzeń. „Rosjanie chcą po prostu zyskać na czasie, a nie zakończyć wojnę” – podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z premierem Kanady Markiem Carneyem. Wezwał też sojuszników do utrzymania sankcji wobec Rosji do czasu otrzymania przez Ukrainę gwarancji bezpieczeństwa. W piątek planowane jest spotkanie Trumpa z Putinem na Alasce w sprawie pokoju na Ukrainie. Zełenski podzielił się na portalu X szczegółami rozmowy z premierem Kanady Markiem Carneyem. „Poinformowałem o wszystkich szczegółach działań dyplomatycznych i stałej komunikacji z partnerami. Koordynujemy wspólne decyzje i przygotowujemy kolejne, spójne kroki. Omawiane są różne formaty spotkań” – napisał prezydent Ukrainy.Dodał też, że podzielił się z premierem Kanady poglądem Ukrainy na temat prawdziwych intencji i planów Rosji. „Widzimy to tak samo i jest oczywiste, że Rosjanie po prostu chcą zyskać na czasie, a nie zakończyć wojnę. Sytuacja na polu bitwy i bezwzględne ataki Rosji na infrastrukturę cywilną i zwykłych ludzi wyraźnie to potwierdzają” – wskazał Zełenski. Zełenski o utrzymaniu sankcjiZaznaczył, że w rozmowie z Carneyem zgodzili się, że „żadne decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy i bezpieczeństwa naszego narodu nie mogą być podejmowane bez udziału Ukrainy. Tak jak nie może być decyzji bez jasnych gwarancji bezpieczeństwa. Dopóki to się nie uda, sankcje wobec Rosji muszą pozostać w mocy i być stale wzmacniane”. Uzgodniono również dalsze kontakty z partnerami. Zełenski podziękował też premierowi i całej Kanadzie, za „wsparcie i gotowość do współpracy na rzecz trwałego pokoju”.Szczyt Trump-Putin na Alasce zaplanowany jest na 15 sierpnia. Zełenski nie został zaproszony na spotkanie. Trump wskazuje, co zrobi po szczycie Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że po spotkaniu z Władimirem Putinem na Alasce zadzwoni do prezydenta Ukrainy oraz przywódców europejskich i powie, jaki układ jest możliwy do zawarcia. Poinformował też, że będzie się starał odzyskać część ziem dla Ukrainy.Pałac Elizejski poinformował natomiast, że prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i kanclerz Niemiec Friedrich Merz odbędą w środę wirtualne spotkanie w sprawie Ukrainy przed szczytem Trump-Putin na Alasce, aby skoordynować swe działania.Meyer podkreślił, że rząd Niemiec opowiada się za udziałem prezydenta Ukrainy w spotkaniu prezydentów USA i Rosji. W weekend Macron ogłosił, że "decyzje w sprawie Ukrainy nie mogą być podejmowane bez Ukraińców". Również premier Donald Tusk podkreślił w poniedziałek, że decyzje ws. ewentualnej wymiany terytoriów i innych warunków pokoju muszą zapadać z udziałem Ukrainy.Czytaj też: Zełenski na spotkaniu z Putinem? Trump rozwiał wątpliwości