Fantazje Netanjahu. Beniamin Netanjahu odpiera oskarżenia dotyczące ludobójstwa w Strefie Gazy. „Gdybyśmy chcieli dopuścić się ludobójstwa, zajęłoby nam to dokładnie jedno popołudnie” – powiedział premier Izraela podczas konferencji prasowej. Zaznacza, że Izrael „nigdy nie wstrzymał pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy”. Podczas niedzielnej konferencji Beniamin Netanjahu zaznaczył, że Izrael nigdy nie wstrzymał pomocy humanitarnej dla Gazy. Podkreślał, że zajęcie Gazy jest jedyną drogą do uwolnienia zakładników i rozbicia Hamasu. Dodał też, że pokonanie Hamasu jest konieczne, ponieważ palestyńska organizacja nie chce złożyć broni, a w trakcie rozmów o rozejmie niezmiennie stawiała warunki niemożliwe do zaakceptowania przez Izrael. Izrael zaprzecza oskarżeniom dotyczących ludobójstwaIzrael konsekwentnie i stanowczo zaprzeczał również oskarżeniom – wysuwanym przez propalestyńskich aktywistów, niektóre lewicowe organizacje izraelskie i szereg krajów – o dopuszczanie się ludobójstwa w Strefie Gazy.Premier Netanjahu bronił izraelskiego podejścia do pomocy humanitarnej w Strefie Gazy, które, jak powiedział, jest obecnie przedmiotem gruntownej przebudowy. W ostatnich tygodniach lokalni urzędnicy pod władzą Hamasu, a także agencje międzynarodowe i organizacje pomocowe, odnotowali rosnącą liczbę zgonów z powodu głodu w Strefie Gazy. Izrael kwestionuje te roszczenia i obwinia Hamas o kradzież pomocy, a ONZ o brak wsparcia dla Palestyny. Netanjahu o wsparciu humanitarnym dla Strefy GazyW obliczu międzynarodowego potępienia Izrael wprowadził środki mające na celu zwiększenie przepływu zaopatrzenia. Na konferencji prasowej Netanjahu został zapytany, czy jego decyzja z początku roku o wstrzymaniu pomocy humanitarnej była nieudaną strategią mającą na celu pokonanie Hamasu.– Przede wszystkim musimy zrozumieć, co się właściwie wydarzyło. Nigdy nie mówiliśmy, że wstrzymamy wszelki napływ pomocy humanitarnej. Powiedzieliśmy, że oprócz zatrzymania ciężarówek, które Hamas przejął – zabierając zdecydowaną większość ich zawartości dla siebie, a następnie sprzedając resztki po wygórowanych cenach ludności palestyńskiej… Powstrzymamy to – odpowiedział.W rzeczywistości 2 marca biuro premiera ogłosiło: „Premier Netanjahu podjął decyzję, że od dziś wstrzymany zostanie wszelki przywóz towarów i zaopatrzenia do Strefy Gazy”. Przedstawił to jako sposób na powstrzymanie źródła zysków Hamasu i wywarcie presji na tę organizację terrorystyczną, aby ta poszła na ustępstwa.Czytaj również: Izrael planuje ofensywę w Gazie. „Dokończymy robotę”– Nie ma głodu. Nie było głodu. Był niedobór. I z pewnością nie było polityki głodu. Gdybyśmy chcieli głodu, gdybyśmy to była nasza polityka, 2 miliony mieszkańców Gazy nie żyłoby dzisiaj po 20 miesiącach – powiedział Netanjahu na konferencji prasowej.– To samo dotyczy ludobójstwa – gdybyśmy chcieli je popełnić, zajęłoby nam to dokładnie jedno popołudnie – dodał. Izraelski zwrot w stronę Gazy?Beniamin Netanjahu zmienił tę politykę pod wpływem dużej presji ze strony międzynarodowych sojuszników. Premier poparł amerykańską inicjatywę Gaza Humanitarian Foundation, która zajmuje się udzielaniem bezpośredniej pomocy cywilom z czterech punktów dystrybucji, z pominięciem Hamasu i ONZ. Jednak ta inicjatywa spotkała się z ostrą krytyką – okolice placówek były bardzo niebezpieczne, niemal codziennie dochodziło do zabójstw. W niedzielę Netanjahu stwierdził, że to podejście zawiodło i „nie musieliśmy znaleźć się w tej sytuacji”.– Nie chcieliśmy tu wywołać głodu – wręcz przeciwnie, chcieliśmy ominąć grabieże i kradzieże Hamasu – powiedział o Gaza Humanitarian Foundation. – Tylko że nie zadziałało to tak, jak chcieliśmy, nie odniosło sukcesu, więc wyciągnęliśmy wnioski. Zatrzymaliśmy to – dodał premier.Organizacje pomocowe twierdzą, że potrzeba więcej zapasów, aby położyć kres powszechnemu niedożywieniu w Strefie Gazy. Netanjahu zapowiedział zwiększenie pomocy w ramach planu przejęcia miasta Gaza.Intensyfikacja izraelskich ataków na Strefę GazyIzraelski gabinet bezpieczeństwa przyjął w piątek plan zajęcia miasta Gazy, co oznacza intensyfikację prowadzonej od blisko dwóch lat wojny z Hamasem. Decyzja wzbudziła krytykę wewnątrz Izraela i na świecie oraz obawy o los palestyńskich cywilów i około 20 pozostających przy życiu zakładników więzionych przez Hamas. „Rozszerzenie działań zbrojnych zagrozi życiu wszystkich cywilów w Strefie Gazy, w tym pozostałych zakładników i doprowadzi do dalszych niepotrzebnych cierpień” – napisano we wspólnym oświadczeniu Danii, Francji, Grecji, Słowenii i Wielkiej Brytanii, przedstawionym podczas niedzielnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconego Strefie Gazy.Czytaj także: Dziennikarze Al-Dżaziry zabici w Gazie. Izrael ma własną wersję