Celem relacje handlowe. Dezinformacja, manipulacja i fake newsy to ważna broń w wojnie hybrydowej. Jej arsenał wykorzystuje Rosja między innymi przeciwko Polsce. Teraz pojawiły się w rozgrywce Stanów Zjednoczonych z partnerami handlowymi wokół ceł. Agencja AFP zwróciła uwagę na zdjęcie rozradowanych obywateli Korei Południowej. Sugeruje ono „odpowiedź na 15-procentowe cła” nałożonego przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa. Zostało udostępnione na Facebooku 7 sierpnia 2025 roku.Fotografię zestawiono ze zdjęciem protestujących Koreańczyków zatytułowanym „Odpowiedź na cła w wysokości 0 procent”.Analitycy AFP wskazali, że porównanie pojawiło się po ogłoszeniu 30 lipca przez Trumpa 15-procentowego cła na import z Korei Południowej. Radość należy tłumaczyć tym, że wcześniej Biały Dom groził nałożeniem 25-procentowych ceł. Stawkę obniżono w wyniku szeroko zakrojonych negocjacji handlowych na linii Seul - Waszyngton.Prezydent Lee chwalonyPrezydent Korei Południowej Lee Jae Myung z centrolewicowej Partii Demokratycznej nazwał porozumienie „pierwszym poważnym wyzwaniem handlowym” od czasu, gdy jego rząd doszedł do władzy w czerwcu. Nastąpiło to impeachmencie Yook Suk Yeol z konserwatywnej Partii Władzy Ludu, usuniętego po wprowadzeniu stanu wojennego.Jak wynika z sondaży, na które powołała się AFP, znaczna część Koreańczyków uważa, że prezydent Lee dobrze poradził sobie w negocjacjach. Ocenili, że udało mu się uniknąć załamania rozmów handlowych i zapobieżenia jeszcze bardziej drastycznym środkom ze strony USA.Zestawienie zdjęć kryje jednak kłamstwo. AFP wskazała wyszukiwanie obrazów w Google pozwoliło znaleźć to konkretne zdjęcie świętującego tłumu w raporcie opublikowanym przez serwis The Korea Economic Daily 10 grudnia 2016 roku, a więc niemal 9 lat przed naciskami Trumpa.Nie ten protestFotografia przedstawia Koreańczyków świętujących impeachment ówczesnej prezydent Park Geun-hye, która straciła urząd w wyniku afery korupcyjnej. Był on efektem wielotygodniowych, pokojowych protestów w Seulu i wielu innych miastach Korei Południowej.Drugie zestawione zdjęcie w rzeczywistości jest jeszcze starsze. Opublikował je lewicujący serwis Newscham 16 stycznia 2007 roku. Przedstawia protestujących w Seulu sprzeciwiających się umowie o wolnym handlu między USA i Koreą Południową, którą podpisano później w tym samym roku. Przeciwnicy porozumienia dowodzili, że w jego wyniku koreański rynek zostanie zalany tanimi amerykańskimi produktami rolnymi, co zaszkodzi rodzimemu rolnictwu.Prezydent Lee i jego administracja regularnie są atakowani przy użyciu dezinformacja i fake newsów. Gdy starał się o prezydenturę powstały kłamliwe nagrania, do powstania których używano między innymi sztucznej inteligencji.Czytaj więcej: Reżim Kima straszy „samoobroną”. Seul ocenia, że i tak łagodzi przekaz