W tle irański program nuklearny. Podczas 12-dniowej wojny na Bliskim Wschodzie, której celem było zniszczenie irańskiego programu nuklearnego, Izrael zabił ponad 30 naukowców, którzy pracowali przy tworzeniu głowic jądrowych. Ci, którzy przeżyli, znaleźli się pod specjalną ochroną irańskiego rządu. Armia izraelska ma ich jednak na swej czarnej liście i na nich poluje. – Większość z nich nie mieszka już w swoich domach, zostali przeniesieni do bezpiecznych domów w Teheranie lub na północ. Ci, którzy wykładali na uniwersytetach, zostają zastąpieni ludźmi, którzy nie mają nic wspólnego z programem nuklearnym – powiedział dziennikarzom „The Telegraph” irański urzędnik.Szubienica za zdradę naukowców „nuklearnych”Władze w Teheranie podjęły nadzwyczajne środki ostrożności, bo nie mają wątpliwości, że Izrael nie zrezygnuje z prób „wyeliminowania” naukowców uczestniczących w programie wzbogacania uranu i budowania głowic nuklearnych. Kilka dni temu (6 sierpnia) powieszony został Roozbeh Vadi, który pracował w jednym z najważniejszych i najbardziej tajnych obiektów w kraju. Uznano, że współpracował z Izraelem i „wystawił na śmierć” kilku swoich kolegów-naukowców.Izraelskie źródła, które cytuje „The Telegraph” twierdzą, że nowa grupa irańskich naukowców zajmujących się energią jądrową jest gotowa przejąć pracę tych, którzy już zginęli na skutek zamachów. Określają ich mianem „chodzących trupów”, pomimo zastosowanych przez Iran środków bezpieczeństwa, w tym bezpiecznych domów i całodobowej ochrony.Zobacz także: Iran przyspiesza nuklearny projekt. Tajny zespół z „prymitywną” bombąWedług izraelskich ustaleń Iran tak zaplanował swój program badań nuklearnych, że każdy kluczowy naukowiec miał co najmniej jednego zastępcę, pracującego w grupach po dwóch lub trzech, aby zapewnić kontynuację prac w razie „kłopotów osobowych”.Wyroki śmierci na naukowców z irańskiego programu jądrowego– Pozostali przy życiu naukowcy powiązani z wojskowością pracowali nad przystosowaniem pocisków Shahab-3 do przenoszenia głowic nuklearnych i mają kluczowe znaczenie dla możliwości Iranu w zakresie rozmieszczania broni jądrowej – powiedział „The Telegraph” analityk wywiadu i obrony Izraela Ronen Solomon.Izraelczycy będą dążyć do zgładzenia naukowców, bo nie mają wątpliwości, że ci nie mają zamiaru wycofać się z programu i będą go chcieli rozwijać za wszelką cenę. Nawet ryzykując życiem. Zobacz także: Zniszczyli, ale nie wiadomo właściwie, co. Iran mógł „wykiwać” Amerykanów– Widzieli, co stało się z ich kolegami, i jak się dowiedzieliśmy w 2010 r., po wyeliminowaniu innych naukowców, nie zmieniło to ich sposobu myślenia w kwestii gotowości do wspierania reżimu. Ci, którzy pozostaną, będą na czele wszelkich irańskich prób uzyskania bomby atomowej, a zatem automatycznie staną się celem dla Izraela, tak jak Izrael pokazał to w przeszłości. Nie mam co do tego wątpliwości. Każdy naukowiec zajmujący się kwestią nuklearną zostanie wyeliminowany lub będzie mu groziła eliminacja – powiedział „The Telegraph” Danny Citrinowicz, były szef biura strategicznego w Izraelskim Wywiadzie Obronnym.Iran mógłby zbudować bombę jądrową w ciągu 2 latIran wzmocnił ochronę swych specjalistów od programu nuklearnego. Wcześniej o ich bezpieczeństwo dbał jeden oddział Gwardii Rewolucyjnej. Teraz zaangażowano w to więcej innych służb.Seyed Alireza Sadighi Saber, brat jednego z zabitych naukowców, przemawiając na pogrzebie ofiar czerwcowych ataków izraelskich, powiedział, że Iran powinien wycofać się z traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i ponownie rozważyć plany dotyczące broni jądrowej.Zobacz także: Niepokojące raporty. Iran znacząco zwiększa zapasy uranu– Gdyby Iran chciał zbudować broń jądrową, z pewnością osiągnąłby to w ciągu dwóch lat, ale ponieważ wybrano pokojową drogę, wróg rozpoczął kolejne zamachy na naukowców, dowódców i elity, aby powstrzymać postęp naukowy – powiedział Sadighi Saber cytowany przez brytyjski dziennik.