Szokujące ustalenia. Władze sterowanej z Kremla tak zwanej Ługańskiej Republiki Ludowej opublikowały bazę danych przeznaczonych do adopcji ukraińskich dzieci. Na liście Ministerstwa Edukacji znalazło się 294 nieletnich, wraz z imionami, zdjęciami, cechami charakteru i zainteresowaniami – wyszukiwanie możliwe jest według płci, wieku, koloru oczu czy włosów czy posiadania rodzeństwa. „Nieagresywna, miła, zdolna do współczucia. Chętnie podejmuje się zadań. Jeśli za coś się zabiera, doprowadza to do końca” – brzmi jeden z opisów dzieci.Mykoła Kułeba, szef ukraińskiej organizacji Save Ukraine, skrytykował działania okupantów, określając opublikowaną galerię jako „handel dziećmi w XXI wieku”. Zwrócił uwagę na to, że większość tych dzieci miała obywatelstwo ukraińskie i urodziła się przed okupacją obwodu ługańskiego.– Rodziców niektórych zabiły władze okupacyjne, innym wyrobiono rosyjskie dokumenty, żeby zalegalizować porwanie – podkreślił działacz.Ludobójstwo zgodnie z Konwencją ONZPrawomocne normy międzynarodowego prawa zabraniają przymusowego przesiedlania dzieci. Zgodnie z punktem (e) artykułu 2. Konwencji ONZ z 1948 roku w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa, przymusowe przesiedlanie dzieci z jednej grupy narodowej do innej – w celu zniszczenia, całkowicie lub częściowo, tej grupy – jest uznawane za akt ludobójstwa.Oznacza to, że działania rosyjskich władz, polegające na odbieraniu ukraińskich dzieci i przekazywaniu ich do adopcji w Rosji lub na okupowanych terenach, mogą spełniać prawne kryteria tej zbrodni.Czytaj również: Prezydent RPA rozmawiał z Putinem o rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie