Ministerstwo kontroluje dotacje. W związku z narastającymi kontrowersjami wokół dotacji wypłacanych w ramach Krajowego Planu Odbudowy głos zabrała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz – wiceprzewodnicząca Polski 2050 i ministra funduszy i polityki regionalnej. Jak zapewnia, rząd nie lekceważy wątpliwości związanych z wydatkowaniem unijnych środków. „Sprawdzamy i naprawiamy wszystkie budzące wątpliwości umowy” – napisała na portalu X. Pełczyńska-Nałęcz odniosła się do zarzutów, że część umów zawartych w ramach KPO budzi wątpliwości opinii publicznej – m.in. dotyczące zakupu luksusowego wyposażenia w projektach firm z sektora HoReCa. Jak jednak podkreśliła, nie można zapominać o kontekście.„Można nie robić nic – taką ścieżkę wybrał PiS, blokując przez 2 lata KPO. A można wziąć byka za rogi i podjąć się realizacji w 2 lata największego projektu rozwojowego dla Polski. I tak zrobiliśmy my” – napisała.Dodała, że w ciągu półtora roku podpisano już ponad 824 tys. umów, a skala realizowanych inwestycji nie ma precedensu. Przy tak ogromnym programie – zaznaczyła – „mogą niestety zdarzyć się nietrafione umowy”, które wymagają szybkiej reakcji.Szefowa PARP odwołana, trwa kontrolaWiceprzewodnicząca Polski 2050 podkreśliła, że zareagowała natychmiastowo – jeszcze dwa tygodnie temu odwołała szefową Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości odpowiedzialną za program, który budzi obecnie największe kontrowersje.„Zarządzona została kontrola. Wszystko zostanie sprawdzone tak, że mysz się nie prześliźnie” – zapewniła. Jak zaznaczyła, program dotyczy mikro-, małych i średnich firm, które szczególnie ucierpiały w czasie pandemii COVID-19. Jej zdaniem, główne założenia wsparcia są słuszne. Internet, koleje i szkoły – inwestycje w Polskę lokalnąPełczyńska-Nałęcz zaznaczyła, że KPO to przede wszystkim inwestycje w infrastrukturę lokalną: nowe połączenia kolejowe, sieci energetyczne dla prosumentów, instalacje wodno-kanalizacyjne czy termomodernizacja szkół w mniejszych gminach. Wspomniała także o dostępie do szerokopasmowego internetu, który – jak podkreśliła – bez wsparcia publicznego „nigdy by tam nie dotarł”.„Nie dajmy zohydzić KPO”Na zakończenie swojego wpisu polityczka przestrzegła przed działaniami anonimowych kont w mediach społecznościowych, które – jej zdaniem – celowo nagłaśniają wybrane przypadki, by podważyć zaufanie do całego projektu.„Sprawdzamy i naprawiamy wszystkie budzące wątpliwości umowy. I idziemy odważnie do przodu. Z Krajowym Planem Odbudowy” – podsumowała.Działania podejmują także śledczy. Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała, że z urzędu podjęła czynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnym dotyczącymi nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z Krajowego Planu Odbudowy.