„To mniej niż pół procenta KPO”. Mamy do czynienia z sytuacją, gdy projekty wybrane do finansowanie nie spełniają jego celów, sprawiając wrażenie cwaniackiego podejścia do publicznych środków – skomentował Jan Krzysztof Szyszko, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, odnosząc się do kontrowersji wokół beneficjentów Krajowego Planu Odbudowy. Na oficjalnych stronach rządowych opublikowano listę projektów, m.in. z branży hotelarskiej i gastronomicznej, które ubiegały się o dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Pojawiły się tam kontrowersyjne wydatki, takie jak setki tysięcy złotych przeznaczone na jachty, sauny, maszyny do lodów czy platformy do gry w brydża.Kontrowersje wokół KPOGłos w tej sprawie zabrał wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Krzysztof Szyszko. Przyznał, że wątpliwości budzą dotacje o finansowaniu dla branży HoReCa, gdzie budżet wyniósł 1,2 mld złotych.– To mniej niż pół procenta KPO – podkreślił, dodając że „środki były kierowane do hotelarzy, restauratorów, by pomóc im w rozszerzeniu działalności” – Cel jest słuszny i potrzebny, bo ta branża szczególnie ucierpiała podczas pandemii. Według danych GUS mówimy o 65 proc. przedsiębiorców, których pandemia dotknęła bezpośrednio – podkreślił. Wątpliwości budzi fakt, że wśród dofinansowanych inwestycji znalazły się m.in. rozbudowa pizzerii i solarium, zakup nowoczesnych i przenośnych ekspresów do kawy oraz budowa domku na wodzie służącego do organizacji spotkań biznesowych.Wiceminister Szyszko o Krajowym Planie Odbudowy– Rzeczywiście, gdy czytamy o wniosku o dofinansowanie na rozbudowanie garderoby, to włos się jeży na głowie. To wymagało reakcji – kontynuował.Szyszko uzupełnił, że pierwsze informacje o możliwości nieprawidłowości systemowych dotarły do resortu kilka tygodni temu. Ich efektem była m.in. dymisja szefowej PARP Katarzyny Duber-Stachurskiej. – Poleciłem wszczęcie kolejne kontroli. Sprawdzimy każdą złotówkę wydaną wokół tej inwestycji. Nie ma zgody na nieprawidłowe wydawanie środków publicznych – zadeklarował.