Kulisy śmierci Wiktorii Roszczyny. Ukraińska dziennikarka Wiktoria Roszczyna zmarła w rosyjskiej niewoli we wrześniu ubiegłego roku. Kobieta była poddawana systematycznym torturom w rosyjskim więzieniu. Śledztwo ukraińskiej prokuratury zakończyło się wskazaniem winnego. Wiktoria Roszczyna zaginęła w sierpniu 2023 roku podczas relacjonowania wydarzeń w okupowanym przez Rosję obwodzie zaporoskim. Później doniesiono, że została schwytana przez rosyjskich agentów FSB i przetrzymywana w więzieniu w okupowanym Berdiańsku, a następnie przeniesiono ją do rosyjskiego Taganrogu.Rosjanie poinformowali o śmierci kobiety we wrześniu 2024 roku. Rosja zwróciła ciało Wiktorii Roszczyny pod koniec lutego tego roku. Według ustaleń ukraińskich śledczych, kobieta przed śmiercią była torturowana i przetrzymywana w nieludzkich warunkach w rosyjskiej niewoli. Roszczynę poddawano biciu, poniżaniu, groźbom oraz drastycznym ograniczeniom w dostępie do opieki medycznej, wody pitnej i pożywienia.Zobacz także: Ukraińska dziennikarka zmarła w rosyjskiej niewoliŚledztwo ukraińskiej prokuraturyZ ustaleń ukraińskiej prokuratury – cytowanej przez Biełsat – wynika, że odpowiedzialnym za nieludzkie traktowanie dziennikarki jest Aleksandr Sztuda naczelnik więzienia w Taganrogu w obwodzie rostowskim.„W związku z odmową współpracy Wiktorii Roszczyny z administracją instytucji, Aleksandr Sztuda zorganizował wobec niej okrutne traktowanie” – stwierdza ukraińska prokuratura.Zobacz też: Tak Rosjanie zakatowali dziennikarkę. „Niemal bez przerwy torturowana”