Na proces poczeka w areszcie. Braterska kłótnia w Iwanowicach Małych, o mało nie zakończyła się śmiercią jednego z nich. 34-letni Piotr K., postrzelił pięć lat starszego Łukasza K. w szyję. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i trafił na trzy miesiące do aresztu. Wcześniej Piotr K. usłyszał zarzuty grożenia śmiercią drugiemu z braci – Tomaszowi. We wtorek 5 sierpnia około godziny 9.20 w rejonie cmentarza w Iwanowicach Małych w powiecie kłobuckim na Śląsku, doszło do ostrej kłótni między dwoma braćmi K: 34-letnim Piotrem. i 39-letnim Łukaszem. W pewnym momencie młodszy z mężczyzn wyciągnął broń czarnoprochową i strzelił w kierunku głowy brata. Pocisk trafił Łukasza K. uszkadzając mu między innymi szczękę, a Piotr K. uciekł. Ranny mężczyzna dotarł do najbliższych zabudowań, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy i wezwano na miejsce służby. Postrzelony trafił do szpitala. Zdaniem lekarzy nie ma zagrożenia jego życia. Czytaj także: Nie żyje dziewięciolatek. To trzecia ofiara tragedii w Prusicach Po zgłoszeniu o strzelaninie ruszyła policyjna obława za sprawcą. Ustalono, że ukrył się w swoim domu. Jako że miał broń palną do jego zatrzymania wykorzystano katowickich kontrterrorystów. Sprawca nie stawiał oporu. – Piotr K. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie, gdzie usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa Łukasza K. Podejrzany nie przyznał się do jego popełnienia i odmówił składania wyjaśnień. W tej samej prokuraturze toczyło się już śledztwo przeciwko podejrzanemu, dotyczące m.in. kierowania pod adresem drugiego brata: Tomasza, gróźb pozbawienia życia i wybicia szyb w jego domu. Postępowania te zostały połączone – powiedział portalowi TVP.Info prok. Piotr Wróblewski, zastępca rzecznika Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Piotrowi K. grozi od 10 do 30 lat więzienia albo dożywotni pobyt za kratami. Sąd aresztował go na trzy miesiące. W przeszłości mężczyzna był kilkukrotnie karany za przestępstwa narkotykowe: głównie za ich posiadania, ale także za uprawę konopi indyjskich. Czytaj także: Strzelanina pod Kłobuckiem. Zatrzymano sprawcę