Wiceszef MON w „Gościu poranka” w TVP Info. Nowy prezydent Karol Nawrocki w niektórych kwestiach musi współpracować z rządem bez względu na sympatie. To dotyczy m.in. bezpieczeństwa czy polityki zagranicznej. – Konstytucyjnym obowiązkiem prezydenta w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa współdziałanie z rządem, czyli de facto realizowanie polityki rządu – powiedział w „Gościu poranka” w TVP Info, wiceminister obrony Cezary Tomczyk. Prezydent Karol Nawrocki został oficjalnie zaprzysiężony i objął urzędowanie po Andrzeju Dudzie. Były szef IPN zapowiada prężne działania na wielu polach już od pierwszych dni swej nowej pracy. Wielu polityków zauważa, że jest to na kursie kolizyjnym z rządem, bowiem wchodzi w kompetencje wielu konkretnych ministerstw.– Za nami dopiero kilkanaście godzin urzędowania Karola Nawrockiego. To jest jakiś nowy rozdział w historii Polski. Ja jestem pełen obaw. Widziałem ludzi, których wprowadza on do Pałacu Prezydenckiego. To są ludzie albo często z zarzutami prokuratorskimi, albo z bardzo nieciekawą przeszłością. Każdy powinien skupić się na swojej pracy. Rząd ma swoją robotę, a prezydent swoją – powiedział wiceminister Cezary Tomczyk.Polityk KO przewiduje, że współdziałanie rządu i prezydenta nie będzie idealne, co będzie miało szerszy wpływ na funkcjonowanie państwa.Zobacz także: Kidawa-Błońska o zaprzysiężeniu Nawrockiego. „Polityczna demonstracja”– Konstytucja dokładnie określa uprawnienia prezydenta i nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien chcieć, aby władza działała poza swoimi uprawnieniami. Prezydent ma swoje uprawnienia i na pewno będzie z nich korzystał, ale w Polsce rządzi rząd, który realizuje swoją politykę krok po kroku – powiedział Cezary Tomczyk. Siedem śledztw w sprawie podkomisji MacierewiczaCezary Tomczyk stał m.in. na czele sejmowego zespołu, który przygotowywał raport na temat działania Antoniego Macierewicza i jego komisji smoleńskiej. Wnioski z tych prac doprowadziły do odebrania w Sejmie immunitetu politykowi PiS i otwiera drogę do postawienia go przed sądem m.in. za ujawnienie tajemnicy państwowej, niszczenie dowodów w sprawie katastrofy czy nieuzasadnione wydatki publicznych pieniędzy.– Antoni Macierewicz wkrótce usłyszy zarzuty, bo właśnie po to wystąpiła prokuratura do Sejmu. W sprawie Macierewicza i jego podkomisji toczy się siedem śledztw, w kwestii 21 czynów zabronionych. Ja koordynowałem prace komisji, która zajmowała się tą sprawą, ale na czele komisji był pułkownik Błach z grupą 15 oficerów Wojska Polskiego, która krok po kroku analizowała wszystko to, co robił Antonii Macierewicz ze swoja grupa rekonstrukcyjną. Jestem przekonany, że Macierewicz stanie przed sądem – powiedział Cezary Tomczyk.Zobacz także: Macierewicz mógł dopuścić się zdrady. Ruszyło śledztwoPolityk KO był też pytany przez Aleksandrę Pawlicką o kwestie migracyjne, które często są tematem ocen publicznych. Z tego powodu też jest atakowany rząd.– Mamy nowy szlak migracyjny, który musi być opanowany. Wiedzie on przez Litwę, Łotwę i Estonię do Niemiec. Z racji tego, że uszczelniliśmy swą granicę z Białorusią. Zastaliśmy tam dziurawy płot, zastaliśmy sytuacje, kiedy migranci mogli przekroczyć granicę w ciągu kilkunastu sekund. Ta bariera została gruntownie zmodernizowana. Wydaliśmy na to około miliarda złotych. Szczelność tej granicy, to jest teraz 98 procent. W związku z tym ten ruch migracyjny przeniósł się na Łotwę – powiedział wiceminister obrony.